Pod względem skali nie zdołała ona jednak jak na razie specjalnie zagrozić posiadaczom krótkich pozycji w dolarze i należałoby zakładać, że docelowo trend spadku wartości dolara winien być kontynuowany. Bardzo dobrze nadal spisuje się krajowa waluta, która pozostaje mocna względem dolara, euro, funta i franka. Jak na razie ciężko się tu również doszukiwać przesłanek za zmianą trendu. Póki pozytywny sentyment do emerging markets będzie się utrzymywał, złoty winien kontynuować dobrą passę. Krajowej walucie winno również sprzyjać oczekiwanie na jutrzejszą decyzję w sprawie poziomu stóp procentowych, jaka zapadnie w ramach zaczynającego się dziś, 2-dniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Uczestnicy rynku oczekują bowiem, że cena pieniądza na zaczynającym się dziś posiedzeniu zostanie podniesiona o 25pb do poziomu 4,25%. Jeśli faktycznie tak by się stało, byłby to kolejny argument za kontynuacją trendu aprecjacji złotego. Z kolei z danych makroekonomicznych z USA zapoznamy się dziś w godzinach popołudniowych z indeksem zaufania konsumentów podawanym przez Conference Board (prog. 105pkt) oraz sprzedażą domów na rynku wtórnym w kwietniu, której spadek szacuje się na 2,8%.
EUR/USD
Początek tygodnia na eurodolarze stał pod znakiem korekty niedawnej fali deprecjacji amerykańskiej waluty. Realizacji wariantu wzrostowego sprzyjało także opuszczenie kursu dołem z około tygodniowej formacji klina zwyżkującego, który w trendzie wzrostowym zwykle powoduje pojawienie się krótkoterminowej korekty. Jak na razie podaż nie zdołała jeszcze zbyt dużo osiągnąć i po niewielkim obsunięciu cen końcówka sesji europejskiej stała już pod znakiem odrabiania strat przez eurodolara z pierwszej części sesji. W ramach najbliższego wsparcia należałoby więc teraz zwrócić uwagę na okolice wczorajszego dołka przy 1,3540 i jego przekroczenie miałoby szansę doprowadzić do pogłębienia korekty wcześniejszej fali wzrostowej.
USD/JPY
Stosunkowo spokojnie początek tygodnia przebiegał na parze dolara względem jena japońskiego. Mieliśmy tu bowiem do czynienia z dosyć gwałtownymi wahaniami. Widać było jednak, że w krótkim terminie problemem dla kupujących amerykańską walutę jest poziom 119,00, zatem w przypadku jego przełamania można by liczyć na przyspieszenie fali wzrostowej w kierunku zeszłotygodniowych szczytów przy cenie 119,87. Rolę wsparcia wciąż pełni ponad 1,5-miesięczna linia wzrostowa, która obecnie zlokalizowana jest przy cenie 117,70, natomiast wyżej popyt winien być również aktywny w rejonie wczorajszych, porannych dołków na poziomie 118,20. Póki wsparcia te nie zostaną przełamane, domyślnym wciąż pozostaje trend aprecjacji dolara.