osławionej Viagry, Pfizer stracił wczoraj ponad 2% po tym, jak analitycy
Prudential obniżyli zalecenie dotyczące tej spółki z "przeważaj" na
"neutralnie".
Po sesji rynek zachował spokój, choć pojedyncze spółki miały swoje 5
minut. Tu przykładem może być Texas Instruments Inc. Producent procesorów
do komórek zyskał wczoraj po sesji 8% po ujawnieniu prognoz zarządu co do
wysokości przychodów w II kw, które okazały się wyższe od dotychczasowych
oczekiwań analityków. Spółka podała także wyniki, które nieznacznie, ale
były lepsze od rynkowych oczekiwań.
Rynki azjatyckie nie będą dla nas źródłem impulsu, gdyż tamtejsze zmiany
także nie były znaczące. Nikkei zakończył dzień blisko poziomu
wcześniejszego zamknięcia (zyskiwały spółki związane z ropą, a traciły te,
które eksportują towary konsumpcyjne do USA, gdyż wyższa cena ropy
zmniejsza możliwości wydatków Amerykanów - tak przynajmniej tłumaczy się
to w komentarzach). Podobnie niewielką zmianę zanotował indeks giełdy w
Szanghaju. Na rynku walutowym cisza, jak makiem zasiał.
Ten spokój wczorajszych notowań wynikać też może z faktu, że wczoraj nie
pojawiły się żadne nowe informacje dotyczące gospodarki amerykańskiej.
Dopiero dziś poznamy jedną z ciekawszych wartości, a będzie to zmiana
liczby już istniejących domów sprzedanych w poprzednim miesiącu. ających oglądanie i zawieranie transakcji. Na razie nie
można mówić o poważniejszej poprawie na rynku nieruchomości. Mimo że
oczekuje się wzrostu sprzedaży domów na rynku pierwotnym (publikacja
jutro). Trzeba pamiętać, że rynek wtórny to ok. 85% całości rynku
nieruchomości i to on w dużej mierze decyduje o poziomie cen, a więc i
wpływie na PKB.
Sesję zaczniemy blisko poziomu wczorajszego zamknięcia, a reszta dnia
pewnie upłynie nam na obserwacji stosunkowo niewielkich zmian cen. Raczej
nie można oczekiwać, że rozpiętość dzisiejszych wahań będzie odbiegała in
plus od średniej. Nie jest wykluczone, że będziemy świadkami spadku cen
poniżej wczorajszego dołka, ale też nie należy z tego robić jakiejś
tragedii, gdyż póki ceny trzymają się nad minimum z poprzedniego czwartku
przyjmujemy, że mamy jedynie do czynienia z korektą wcześniejszego wzrostu.