Wczorajsze dane dotyczące sprzedaży nowych domów okazały się lepsze od poprzedniej ilości. Wyniosły one 2,6% a wcześniej było to (-4,2). Oczywiście prognozy były wyższe. Po publikacji danych makro od jakiegoś czasu nasuwa się pytanie, czy prognozy nie są generowane pod wpływem optymizmu i jak się je wylicza. Rozbieżność realnych odczytów od prognoz w USA jest obarczona znacznie większym błędem niż w przypadku Eurolandu. Wieczorem opublikowano raport o stanie gospodarki. Beżowa księga nie wniosła nic nowego. Niektórzy odczytali jej wydźwięk jako utrzymywanie się inflacji na umiarkowanym poziomie, co oddala w czasie możliwość podwyżek stóp procentowych. Dane makro, wyniki spółek i wydźwięk raportu pomogły giełdzie. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 13 089 pkt. Jest to kolejny rekord tego indeksu. Kongres w zamian za przeznaczenie środków na wojnę w Iraku chce stopniowego wycofywania wojsk amerykańskich z tego kraju. Taka decyzja wpłynęłaby z pewnością na zmniejszenie deficytu budżetowego i była dobra dla dolara.
Dziś poznamy tylko ilość noworejestrowanych bezrobotnych w USA. Poprzednia wartość wyniosła 339 tys. W związku z powyższym dolar powinien pozostać w wyznaczonym zakresie zmian. W przypadku informacji wskazujących na mniejszą ilość bezrobotnych waluta amerykańska może zyskać na wartości.
Złoto podobnie jak rynek walutowy pozostaje w konsolidacji. Zakres zmian nie jest znaczący i zamyka się poziomami 683,20 usd/oz oraz 686,30. Takie zachowanie tego metalu potwierdza tylko sytuacje na rynku walut.
O godzinie 08:45 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3645 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: ostatnie kilkanaście godzin na rynku tej pary to konsekwentne utrzymywanie się notowań w rejonie historycznych szczytów. Zgodnie z prezentowanymi we wczorajszym komentarzu wskazaniami doszło to nieudanego ataku przejścia przez barierę 1,3666 - maksimum wyniosło 1,3664! Brak jakiejkolwiek korekty w godzinach sesji nocnej (minimum wyniosło jedynie 1,3634!) dość wyraźnie sygnalizuje, że obóz byków ma jeszcze znaczący potencjał i że najprawdopodobniej podjęta zostanie kolejna jedna próba wyjścia powyżej tego historycznego miejsca. Biorąc pod uwagę jednak układ wskaźników intra day oraz ich zmienność wydaje się dość mało prawdopodobne, aby na trwałe kurs wyszedł powyżej 1,3666. Sytuacja techniczna zdaje się sprzyjać zwolennikom mocniejszego dolara. Podobnie jak w dniu wczorajszym - najważniejsze dla dzisiejszego kierunku na tej parze będą 2 - 3 godziny po otwarciu rynku. Sygnalną pozostaje rejon 1,3627.