Okazały się one dużo gorsze od oczekiwań rynku na poziomie 1,8% i wyniosły zaledwie 1,3%. Z opublikowanych wyników wyłania się obraz spowalniającej gospodarki, której zagraża inflacja. Konsekwencją negatywnego sygnału z największej gospodarki świata był wzrost notowań EUR/USD do poziomu 1,3685, czyli do najwyższego poziomu w historii. Tym samym pokonany został wcześniejszy rekord EUR/USD 1,3664 z grudnia 2004 roku.

Kurs złotego w piątkowe popołudnie pozostawał stabilnym wobec euro, notując jednakże umocnienie wobec dolara. Notowania USD/PLN po danych ze Stanów Zjednoczonych zniżkowały do poziomu 2,76, a EUR/PLN konsolidował przy poziomie 3,77-3,78. Zarówno wczorajsze jak i dzisiejsze poranne ruchy korekcyjne naszej waluty były wynikiem realizacji zysków po ostatniej decyzji RPP i sprzedaży naszej waluty przed przerwą majową. Kolejne podwyżki stóp procentowych wydają się być realne, jednak ich termin może okazać się odległy.

Dość interesującą była dzisiaj sytuacja na parze USD/JPY, gdzie po czterech dniach konsolidacji dolar wzmocnił się wobec jpy do poziomu USD/JPY 119,70. Jen tracił również do euro i osiągając historyczny dołek na poziomie EUR/JPY 163,00. Działo się tak przez decyzję Banku Japonii o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie i komentarzu, który zapowiada stopniowe podwyżki stóp w tym kraju.