Zmiana sentymentu na rynku złotego stała się faktemk

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Sytuacja na rynkach podczas godzin nocnych przyniosła kontynuację ruchu rozpoczętego w trakcie wczorajszego dnia. Dolar po serii danych makroekonomicznych umocnił się do poziomu 1,3465 za euro, a w stosunku do funta do poziomu 1,9769, jedynie Japoński jen nie uległ presji aprecjacji Amerykańskiej waluty.

Aktualizacja: 20.02.2017 22:31 Publikacja: 11.05.2007 09:11

Obecnie notowania oscylują wokół wczorajszych zamknięć. Wczoraj o godz. 20.00 na rynek napłynęła informacja o deficycie budżetowym w USA, ten okazał się dużo lepszy od prognoz i wykazał nadwyżkę w wysokości 177 mld usd, (prognozy: 118,8 mld usd). Informacja ta niewątpliwie pomogła dolarowi. Dzisiejszy dzień również będzie obfitował w ważne raporty makro. Dowiemy się jak w kwietniu kształtowała się w USA inflacja w cenach producenta (PPI), która oczekiwana jest na poziomie 0,6%, natomiast bazowa 0,2%. Można więc zakładać, że reakcja na te dane doprowadzi do kontynuacji ruchu, w szczególności gdyby PPI okazało się wyższe od prognoz. Zwrócić należy jednak uwagę, że Fed nie zwraca szczególnej uwagi na PPI koncentrując się na bazowej inflacji w cenach konsumenta CPI, a te poznamy w przyszły wtorek. Oprócz danych o inflacji zapoznamy się również z informacjami na temat sprzedaży detalicznej w kwietniu. Prognozy wskazują na jej wzrost o 0,4%, jednak gracze zwrócą uwagę na sprzedaż bez samochodów, gdyż sprzedaż samochodów jest bardzo zmienna, w tym przypadku oczekuję się umiarkowanego wzrostu o 0,5%. Na wielu renomowanych portalach można przeczytać komentarze analityków mówiących, że kwietniowa sprzedaż była bardzo słaba nawet mimo tego, iż był to miesiąc, w którym wypadały święta Wielkiej Nocy. Tak wiec w tym przypadku można spodziewać się niemiłej niespodzianki. O godz. 16.00 poznamy jak kształtowały się zapasy w firmach, tutaj oczekuję się wzrostu o 0.2%, jednak raport ten nie powinien mieć dużego wpływu na rynek walutowy.

Bardzo ciekawie przedstawia się sytuacja na rynku złota. W godzinach nocnych złoto pogłębiło spadki osiągając lokalny dołek na poziomie 664,15 usd/oz (od wczorajszego otwarcia złoto spadło o 16 dolarów). Rynek ropy oczekuje na publikowany dzisiaj o godz. 10.00 raport agencji IEA o globalnej sytuacji na rynku ropy.

O godzinie 08:45 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3476 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: wczorajsza reakcja inwestorów na decyzje banków centralnych przyniosła znaczącą aprecjację waluty amerykańskiej. Przełamane zostało wsparcie w rejonie figury 1,3500, a minimum wygenerowane zostało na poziomie 1,3461. Ostatnio z tak mocnym dolarem do euro mieliśmy do czynienia 11 kwietnia. Dynamiczny powrót na rynek niedźwiedzi, trwałe przejście przez figurę 1,3500 oraz brak odreagowania podczas godzin sesji azjatyckiej pozwalają sądzić, że i dzisiaj będziemy mogli zaobserwować rosnącego w siłę dolara. Przewagi na rynku zwolenników mocniejszego zielonego nie powinno zaburzyć nawet krótkotrwałe odreagowanie - możliwe ze względu na układ wskaźników intra day. Najbliższy opór to obecnie 1,3520, wsparcie wyrysować natomiast można na 1,3440, jednak kluczowa bariera zlokalizowana jest dopiero przy figurze 1,3300.

RYNEK KRAJOWY

Wczorajszy dzień stał pod znakiem kontynuacji deprecjacji złotego z początku tygodnia. Po środowym, lekkim umocnieniu wczorajsza sesja przyniosła silny atak strony sprzedażowej. Taki silny impuls każe oczekiwać osłabienia złotego w kierunku przynajmniej 2,85. Na naszym rynku nie ma dzisiaj żadnych raportów makroekonomicznych, więc dalej pozostaniemy pod wpływem wydarzeń na świecie. Złotemu przeszkadzać może pogorszenie nastrojów na giełdach. Indeksy na GPW spadały wczoraj około 1,5%, a dłużej trwająca sesja u naszych zachodnich sąsiadów przyniosła wyprzedaż w końcówce sesji, DAX spadł o 0,81%. Do tego dochodzą bardzo słabe zamknięcia za Oceanem oraz w Azji. Tak więc dzisiejszy dzień na GPW cechować się może większą nerwowością. O godzinie 08:45 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7720 złotego, a za dolara 2,7980.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: zgodnie z założeniami prezentowanymi w ostatnich komentarzach na rynek powrócił słabszy złoty. Na rynku pary USD/PLN skuteczna, trwała obrona bazy w rejonie 2,7500 skutkowała silną falą wzrostów. Maksimum wyniosło 2,7985! Obraz wskaźników intra day sugeruje, że nie jest to jeszcze koniec zapoczątkowanego we wtorek ruchu. Co prawda zmienność na wskaźnikach jest spora (sygnał na szybkie wygaszanie pierwszej fali deprecjacji złotego do dolara), jednak z uwagi na dynamikę zmian, zasięg oraz brak korekt wskazać można, że jest to dopiero początek zmian w średnim terminie. Utrzymanie się notowań USD/PLN w pierwsz4ej części sesji powyżej 2,7875 będzie silnym sygnałem do kontynuacji wzrostów. Najbliższy opór teraz to 2,8170, wsparcie: 2,7710. Zmiany na rynku pary EUR/PLN miały analogiczny przebieg. Szczyt na 3,7750 i brak korekty podczas handlu nocnego wskazuje na możliwość ataku na 3,7860. Warunkiem obligatoryjnym jest jednak utrzymanie się kursu w pierwszej części dnia powyżej 3,7640.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Michał Barabasz

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów