Słaby, słabszy?złoty

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Wczorajszy dzień przyniósł dość spore umocnienie dolara, który z poziomu 1,3591 powędrował do 1,3503 za euro. Dzisiejszy poranek notowania pary EUR/USD przwywitały wokół wczorajszego zamknięcia. Podczas sesji azjatyckiej na rynek dotarły słabsze od prognoz dane makroekonomiczne.

Aktualizacja: 20.02.2017 18:32 Publikacja: 17.05.2007 09:26

PKB Japonii w pierwszym kwartale wzrosło o 2,4% a dane za czwarty kwartał poprzedniego roku zweryfikowano w dół z 5,5% do 5%. Indeks zaufania przedsiębiorców "tankan" wzrósł z 28 do 29 pkt, ale za to spadły wydatki inwestycyjne japońskich firm o 0,9%. Bank Japonii pozostawił stopy procentowe na poziomie 0,5%, decyzja ta nie była zaskoczeniem dla rynku, jednak po słabszych danych makroekonomicznych jen stracił na wartości. Dzisiaj w USA będą publikowane istotne dane makroekonomiczne. Poznamy tygodniową zmianę noworejestrowanych bezrobotnych (prognoza 315 tys), oraz indeks wskaźników wyprzedających LEI, w tym przypadku nie oczekuje się zmian. Bardziej istotny będzie publikowany indeks Fed z Filadelfii. Ekonomiści oczekują wzrostu z 0,2 do 2 pkt. Słaby odczyt poprzednio wskazywał, że gospodarka w tym regionie wchodzi w stagnację, tak więc wzrost będzie pozytywnym impulsem dla dolara. Oprócz raportów makroekonomicznych dzisiejszy dzień będzie stał pod znakiem wypowiedzi ważnych osobistości ze świata ekonomii. Między godz. 14.30, a 15.30 wystąpią Alan Greenspan (były szef Fed), Michel Moskow (szef Fed z Chicago) oraz szef Fed Be Bernanke, tak więc zapowiada się ciekawie.

Złoto konsoliduje się w dolnym zakresie wczorajszych minimów. Wskazania analizy technicznej sugerują dalszy spadek tego surowca, co może mieć wpływ na dalszą aprecjację dolara (zazwyczaj te instrumenty są ujemnie skorelowane). Obecnie za uncje tego kruszcu zapłacić rzeba 663,15 dolarów.

O godzinie 08:55 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3535 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: zgodnie z wczorajszymi wskazaniami niedźwiedziom (zwolennikom mocniejszego dolara) udało się wygenerować całkiem przyzwoite spadki. Aprecjacja waluty amerykańskiej do euro sięgnęła poziomu 1,3503! Podobnie jak we wtorek zmiany, co jest nieco zastanawiające, nastąpiły nie w bezpośredniej reakcji na podane odczyty makro, a pomiędzy godziną 16 i 17. Obecnie analizując rynek w horyzoncie intra day widać jest możliwość dalszego umocnienia dolara. Najbliższe opory zlokalizowane są w rejonie 1,3533 oraz 1,3550 i dopiero przejście powyżej tego drugiego miejsca charakterystycznego wprowadziłoby notowania w krótkookresowy trend horyzontalny. Można w związku z tym powiedzieć, że sygnalną dla dzisiejszej sesji jest zatem 1,3550. Kluczowe wsparcie w dalszym ciągu znajduje się w obszarze ostatnich dołków, tj. 1,3461. Podobnie jak wczoraj bardzo ważne dla cen na rynku tej pary będą reakcje na popołudniowe publikacje makroekonomiczne zza oceanu.

RYNEK KRAJOWY

Wczorajsza sesja przyniosła kontynuację deprecjacji naszej waluty. Złoty reagował na ruchy euro do dolara, nie pomogła mu nawet bardzo udana aukcja pięcioletnich papierów skarbowych, popyt wyniósł 8,5 mld pln przy podaży 1,5 mld pln. Dzisiaj dowiemy się, jakie było w Polsce w kwietniu przeciętne wynagrodzenie i jak zmieniło się zatrudnienie. Ostatnio wzrost wynagrodzenia wyniósł 9,1%, tym razem oczekuje się wzrostu na poziomie 8,6%. Wzrost płac, spadek bezrobocia i solidny wzrost gospodarczy jednoznacznie pokazują w jakim stanie jest nasza gospodarka, jedynym zmartwieniem jest to, iż rośnie presja inflacyjna a to skutkować może tylko jednym, podwyżką kosztów pieniądza.

O godzinie 08:55 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7941 złotego, a za dolara 2,8031.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: godziny sesji nocnej potwierdziły wczorajsze założenia - zainteresowanie polską walutą stopniowo spada. Na rynku EUR/PLN doszło w ciągu ostatnich godzin do wygenerowania nowego szczytu: 3,8004. Jest to bardzo wyraźny sygnał techniczny na kontynuowanie deprecjacji złotego na tym krosie. Brak wyraźniejszego odreagowania w godzinach sesji nocnej sugeruje, że dzisiaj może dojść do próby wygenerowania nowego szczytu. Najbliższy opór to 3,8250, wsparcie natomiast wyrysować można na 3,7750. W przypadku pary USD/PLN sytuacja wygląda bardzo podobnie, Jedyną różnicą jest jak do tej pory brak wyraźniejszego technicznego potwierdzenia deprecjacji złotego w postaci nowego szczytu. Warunkiem do wygenerowania takiego nowego maksimum (najprawdopodobniej w rejonie oporu 2,8240) jest utrzymanie się notowań w pierwszej części sesji powyżej 2,7850.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Michał Barabasz

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów