Komentarz poranny IDMSA

Rynki się rozbiegły Wczorajsze umocnienie dolara miało wszelkie symptomy wzrostu awersji do ryzyka. Spadki wartości aktywów na rynkach wschodzących umocnienie się jena, wyprzedaż walut, które najsilniej rosły. Zabrakło tylko jednego elementu a mianowicie spadków cen akcji.

Aktualizacja: 20.02.2017 19:09 Publikacja: 17.05.2007 10:36

Przyznajemy, że jesteśmy zaskoczeni tą dywergencją, gdyż nie pasuje ona zupełnie do schematów, które funkcjonowały w ostatnich miesiącach. Giełda w USA rosłą wczoraj wbrew wszystkim sygnałom z innych rynków. Trudno wnioskować, co to może oznaczać. Rynki akcji są już od dłuższego czasu zupełnie oderwane od rzeczywistości. Amerykańska gospodarka spowalnia, obecne zyski firm nie mogą być w takiej sytuacji utrzymane. Niskie stopy procentowe faktycznie powodują to, że przyszłe przepływy są więcej warte, jednak dlaczego inwestorzy nie biorą pod uwagę, że te przepływy mogą być o wiele mniejsze? Czyżby spowolnienie gospodarcze odbyło się bez spadku zysków lub istotnego spadku ich tempa wzrostu?. Giełda unika tych pytań, co oznaczać może, że znajdujemy się w bardzo późnej fazie hossy, jednak gra przeciwko obecnemu trendowi może być bardzo niebezpieczna. Należy zatem poczekać z otwieraniem pozycji pod spadki aż nie będzie widocznych oznak odwrócenia trendu.

EUR/PLN

Nasza wczorajsza ostrożność względem EURPLN okazała się uzasadniona. Złoty kontynuował osłabienie w ślad za większością innych rynków wschodzących i umacniającym się dolarem. Do ogólnej sytuacji nie pasowały tylko wzrosty na giełdach. Obecna sytuacja przypomina nieco listopad/grudzień 2006. Wtedy po długim spadku doszło do dynamicznego odbicia z 3.78 na 3.87 a potem jeszcze jedno przy 3.77. Taki scenariusz mógłby się powtórzyć - istotne dna rzadko kiedy składają się z jednego lokalnego dna. Obecne odbicie może zatem zakończyć się już niedługo. Ważnym poziomem jest 3.8150, gdzie może pojawić się silniejszy opór. Obecnie wzrosty powstrzymuje przebita w kwietniu linia trendu z lutego i grudnia 2006. Czekamy teraz na sygnały zakończenia korekty.

EUR/USD

Dane opublikowane wczoraj w USA nie były jednoznaczne, produkcja przemysłowa wzrosła wczoraj więcej niż oczekiwano, ilość rozpoczętych budów także, natomiast ilość wydanych pozwoleń istotnie spadła. Wczorajsze umocnienie dolara do EUR było spowodowane głównie spadkiem kursu EURJPY, które wywołała wypowiedź japońskiego ministra handlu, że stopy procentowe w Japonii wzrosną kiedyś do takiego poziomu, że carry-trade zniknie. Wywołało to falę realizacji zysków. Długie pozycje przy 1.3570, które wczoraj proponowaliśmy, okazały się tylko chwilowo korzystne. Przełamanie 1.3560 wywołało realizację stop lossów i powrót do starego kanału. Zarówno sytuacja techniczna jak i fundamentalna nie są jasne. Żadne odbicie do góry na EURUSD nie może się przerodzić w większy ruch. W ciągu dnia może pojawić się wsparcie przy 1.35, które można spróbować wykorzystać do długich pozycji, jednak bardzo małych i z bliskim SL. Ruch w dół może rozwinąć się do 1.3480, gdzie przebiega jedna z linii trendu wzrostowego. Poniżej tego poziomu mogą znajdować się duże zlecenia stop-loss.

GBPUSD

Raport Banku Anglii na temat inflacji zwrócił uwagę na wysoki roczny poziom inflacji, który w marcu wyniósł 3,1% i był o 1,3% wyższy niż rok wcześniej. Przede wszystkim odpowiadały za to wyższe ceny żywności i energii. BoE oczekuje, że inflacja CPI pozostanie na poziomie około 2% w ciągu 2 lat jeśli zgodnie z oczekiwaniami rynku stopy procentowe nadal będą wzrastać. Wszelkie odbicie na GBPUSD są krótkotrwałe, a spadki rozpoczęte w połowie kwietnia są kontynuowane. Sytuacja techniczna wskazuje na możliwość dalszych spadków w okolice dolnej linii na poziomie 1,9720, dlatego na dziś preferowalibyśmy w okolicy 1,9785. Takim symptomem do kontynuacji ruchu spadkowego bedzie przełamanie wsparcia na poziomie 1,9755, gdzie obecnie przebiega 50-okresowa średnia na wykresie dziennym.

USDJPY

W dniu dzisiejszym zapoznaliśmy się z decyzja Banku Japonii odnośnie stóp procentowych. BoJ nie zaskoczył rynku i zgodnie z oczekiwaniami główna stopa procentowa pozostała na niezmienionym poziomie 0,5%. Zostały opublikowane również dane na temat PKB w I kwartale. Wzrost gospodarczy był niższy niż oczekiwano i wyniósł 0,6%.Brak szans na poprawę danych makro i tym samym na zmianę polityki monetarnej przyczynia się do kontynuacji osłabiania się jena. Sądzimy, że osłabianie się jena będzie kontynuowane w okolice 121,10/15. W tych okolicach moze nastapić chwilowe zatrzymanie badź USDJPY może być podatny na korektę, a przynajmniej tak zachowywał się jak dochodził w rejony rejony górnego ograniczenia kanału wzrostowego. W okolicy 121,08 znajduję się także 161,8% zasięgu ostatniej korekty co dodatkowo potwierdza silniejszy opór w tych rejonach.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów