Zatrzymanie spadków cen na rynkach metali bazowych, stabilizacja wartości dolara, a przede wszystkim pojawienie się fizycznego popytu ze strony branży jubilerskiej pozwoliły rynkowi odzyskać równowagę po ostatnich spadkach. Nie bez znaczenia pozostaje sytuacja na rynku ropy, gdzie ceny surowca wzrosły do najwyższego poziomu od sierpnia ubiegłego roku. Biorąc pod uwagę prawdopodobne utrzymanie wysokich cen ropy w najbliższych miesiącach ze względu na niskie jej zapasy przed sezonem wakacyjnym oraz możliwe przełożenie wzrostu cen na impulsy inflacyjne w średnim terminie oczekiwałbym wsparcia dla cen kruszców.

W krótkim terminie jednakże istnieją poważne czynniki ryzyka, mogące wpłynąć na dalsze pogorszenie nastrojów. W ciągu tygodnia solidne spadki dotknęły większość metali bazowych z miedzią na czele, która straciła ponad 9%. Atmosfera na rynku pozostaje nerwowa i w przyszłym tygodniu może dojść do pogłębienia spadków. Kolejnym czynnikiem pozostaje umacniający się dolar. Choć trudno mówić o zasadniczej zmianie sentymentu wobec amerykańskiej waluty, to wobec nieco lepszych informacji z gospodarki USA istnieją szanse na dalsze odreagowanie w dotychczasowym trendzie. Sporą uwagę inwestorzy zwracają na zachowanie giełd w Azji oraz notowania jena, pamiętając dobrze korektę, jaka miała miejsce końcem lutego.

Kolejne dni na rynku złota mogą przebiegać w nerwowej atmosferze. Biorąc jednak pod uwagę perspektywy średnioterminowe rejony 635 - 645 lub nieco nawet wyższe powinny zaktywizować zarówno fizyczny popyt jak również fundusze do zakupów.

Tomasz Wronka

X-Trade Brokers DM S.A.