Rynek przygotowuje się do drugiej fali deprecjacji złotego

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Na rynku od dnia wczorajszego niewiele się dzieje. Dolar w stosunku do euro pozostaje w wąskiej konsolidacji pomiędzy 1,3451 a 1,3468. Przyczyną takiego obrazu rynku jest brak znaczących danych makroekonomicznych. W dniu dzisiejszym poznamy indeks koniunktury instytutu ZEW z Niemiec. Prognozuje się go na poziomie 24 pkt, przy poprzedniej wartości 16,5.

Aktualizacja: 20.02.2017 16:44 Publikacja: 22.05.2007 08:37

Z Eurolandu będzie to bilans handlu zagranicznego. Przewiduje się, iż tym razem informacje te będą lepsze dla wspólnej waluty. Przewidywany poziom to 3 mld EUR, przy poprzedniej wielkości (-1,7). Bardzo prawdopodobne, podobnie jak to miało miejsce już kilka razy w przeszłości, iż dane te nie wpłyną w znaczący sposób na rynek. Potwierdzenie lepszego indeksu koniunktury może świadczyć o niewielkim lub nawet braku spowolnienia w największej gospodarce w Europie. Informacje te będą miały znaczący wpływ na wyniki naszych spółek, które to największa cześć swojego eksportu sprzedają właśnie w Niemczech. Zaskakujący może być bilans handlowy. Dane zgodne z przewidywaniami świadczą, iż pomimo silnej waluty firmy doskonale sobie radzą. Pytanie, które automatycznie się nasuwa to struktura i kierunek tego handlu. Może się okazać, iż tak naprawdę jest to wymiana towarowa z państwami europejskimi, w których nie wprowadzono jeszcze wspólnej waluty. W dniu dzisiejszym nie poznamy żadnych informacji z USA. Giełdy w Nowym Jorku zamknęły się na plusie. Indeks S&P500 zamknął się na poziomie 1525,10 pkt tj. 0,15%. Dow Jones lekko zniżkował, jednak w trakcie sesji zbliżył się w okolice poziomu 13600 pkt. Inwestorzy jak do tej pory nie zwracają uwagi na możliwość wystąpienia spowolnienia gospodarczego. Motorem wzrostów są decyzje o przejęciach.

Złoto zyskało na wartości z 657,43 usd/oz do 663,50. Nie zmienia to jednak obrazu rynku tego metalu. Wciąż pozostaje w wyznaczonej wcześniej konsolidacji, pomiędzy wspomnianymi poziomami. Może to świadczyć o stabilizacji na rynku walutowym.

O godzinie 08:31 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3470 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej na rynku tej pary przyniosły klasyczne odreagowanie wczorajszej aprecjacji waluty amerykańskiej. Jego zasięg i przebieg nie dają jednak podstaw, aby sądzić, że jest to ruch kończący falę umacniania się dolara. Nocną próbę korekty traktować należy bardziej w kategoriach przystanku - zatrzymania niż czegoś trwalszego. Układ wskaźników intra day wskazuje obecnie, co prawda na możliwość ataku nawet na figurę 1,3500, po oscylacjach zmiennych widać jednak, że w miarę upływu czasu ruch taki będzie coraz ciężej wygenerować. Najbliższe miejsca charakterystyczne to: 1,3471 i 1,3505 - ważniejsze opory; 1,3435 - sygnalna dalszej aprecjacji zielonego; 1,3330 - 1,3360 - obszar kluczowego wsparcia.

RYNEK KRAJOWY

Rynek krajowy znajdował się pod wpływem wydarzeń na świecie. Złoty w stosunku do dolara pozostawał w konsolidacji pomiędzy 2,7959 a 2,8060. W relacji do euro było to odpowiednio 3,7690 i 3,7771. W dniu dzisiejszym nie poznamy żadnych informacji makroekonomicznych z naszego kraju. W związku z tym powinniśmy pozostawać pod wpływem rynku globalnego. W naszym kraju pojawiły się pomysły, aby przenieść produkcje do Chin. Miałoby to na celu dalszy rozwój bez względu na ograniczenia w emisji CO2. Giełda w Warszawie zyskała na wartości. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 3567,18 pkt, tj 1,46%. Tradycyjnie już największe wzrosty zanotowały spółki małe i średnie. Przyglądając się jednak uważniej można było zauważyć, iż nie wszystkie rosły. Bardzo duża liczba nawet traciła na wartości. Może to oznaczać, iż weszliśmy w fazę korekty. Dodatnią korelację pomiędzy deprecjacją naszej waluty, a przeceną na giełdzie można zaobserwować od początku maja.

O godzinie 08:31 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7692 złotego, a za dolara 2,7975.Sytuacja techniczna na rynku złotego: ostatnie kilkanaście godzin na rynku polskiej waluty przyniosły stabilizację w rejonie wczorajszego zamknięcia. W odniesieniu do pary USD/PLN w dalszym ciągu pozostajemy w górnym zakresie zmian. Najbliższe wsparcie, a jednocześnie sygnalna potwierdzająca utrzymanie dotychczasowego sentymentu to rejon 2,7920. Utrzymanie się notowań USD/PLN przez pierwszą część sesji powyżej tego miejsca charakterystycznego znacząco zwiększa możliwość wygenerowania nowego szczytu w ciagu najbliższych kilkunastu godzin. Katalizatorem zmian na rynku tej pary pozostaje nadal eurodolar. Na rynku pary EUR/PLN doszło do złamania wsparcia w rejonie 3,7750. Wyłamanie poniżej tego miejsca charakterystycznego wprowadza na rynek możliwość krótkookresowego odrobienia części strat przez złotego. Rozwinięcie drugiej fali wzrostowej (deprecjacji złotego) analizując rynek pod kątem wskaźników intra day powinno jednak nastąpić dość szybko. Najbliższe psychologiczne wsparcie to figura 3,7600.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Maciej Kowal

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów