Złoty - możliwość dalszej deprecjacji nadal realna

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Od wczoraj dolar zyskał na wartości w stosunku do euro. Nie zmieniło to jednak obrazu rynku. Wciąż waluta amerykańska pozostaje w konsolidacji pomiędzy 1,3432 a 1,3500. Dziś poznamy z Niemiec indeks klimatu gospodarczego instytutu Ifo za maj. Prognozuje się poziom 108,8 pkt. Wartość ta niewiele odbiega od ostatniej wartości. Bardzo możliwe iż dane te nie wpłyną na rynek.

Aktualizacja: 20.02.2017 15:20 Publikacja: 24.05.2007 08:41

Z USA poznamy ilość noworejestrowanych bezrobotnych. Spodziewana ilość to 300 tys. Potwierdzenie tych danych oznaczałoby kolejny dobry okres, świadczący o rozwoju gospodarczym. Zamówienia na dobra trwałego użytku prognozuje się na dużo niższym poziomie niż poprzednie 3,7%. Potwierdzenie niższej wartości może wywołać chwilowy spadek wartości waluty amerykańskiej. Dzisiejsza sprzedaż nowych domów jest prognozowana na poziomie 0,2%. Potwierdzenie tych danych mogłoby świadczyć o racji Sekretarza Skarbu Poulsona. Stwierdził on, iż kryzys na rynku nieruchomości dobiegł końca. W takim przypadku świadczyłoby to rozwijającej się gospodarce. W powiązaniu z ograniczeniem wydatków budżetowych doprowadziłoby to do zmniejszenia deficytu i tym samym wpłynęło na umocnienie się dolara. Kolejny raz komentarz byłego szefa FED A. Greenspana wywołał reakcję na rynku finansowym. Wyraził on obawy na temat sytuacji na chińskiej giełdzie. Inwestorom starczyło to do rozpoczęcia wyprzedaży papierów w USA. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 13525,65 pkt tj (-0,11)%. Indeksom nie pomogły nawet informacje o przejęciach i fuzjach. Świadczyć to może o szacunku jakim jest darzony były szef FED wśród inwestorów.

Złoto podobnie jak rynek walut pozostaje w konsolidacji pomiędzy 660,20 usd/oz a 664,25. Takie zachowanie tego metalu potwierdza zdarzenia na rynku walutowym

O godzinie 08:31 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3457 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: po wczorajszym zawirowaniu kursu praktycznie wróciliśmy do punktu wyjścia. Potwierdziły się w związku z tym założenia, że byki nie są na tyle silne, aby trwale pokonać górne ograniczenie kanały spadkowego umiejscowione w rejonie figury 1,3505. Dzisiaj po raz pierwszy w tym tygodniu poznamy serię danych makro zza oceanu i to najprawdopodobniej ich wydźwięk będzie katalizatorem dalszych zmian. W pierwszej części sesji - do czasu publikacji danych biorąc pod uwagę układ wskaźników intra day oraz obraz techniczny założyć można stabilizację z lekką presją w kierunku południowym z możliwością ataku na wczorajszy dołek: 1,3415. Ze względu na bardzo spokojny rynek ważniejsze miejsca charakterystyczne pozostają aktualne: 1,3435 - sygnalna dalszej aprecjacji zielonego; 1,3330 - 1,3360 - obszar kluczowego wsparcia. Dopiero utrzymanie się kursu do końca dzisiejszej sesji powyżej 1,3450 może być świadectwem słabości obozu niedźwiedzi.

RYNEK KRAJOWY

Rynek krajowy pozostaje pod wpływem wydarzeń na świecie. Złoty w stosunku do dolara pozostawał w konsolidacji pomiędzy 2,8007 a 2,8149. W relacji do euro było to odpowiednio 3,7774 i 3,7849. Dziś poznamy tylko publikację skróconego protokołu z ostatniego posiedzenia RPP. Nie powinna mieć ona większego wpływu na rynek. W związku z powyższym dzisiejsze zachowanie naszej waluty powinno pozostać determinowane zachowaniem rynku światowego. Giełda w Warszawie straciła wczoraj na wartości. Indeks WGI20 zamknął się na poziomie 3567,31 pkt tj. (-1,79)%. Bardzo dużo na wartości straciły wczoraj walory banku PKO BP. Było to ponad 3%. W przypadku dalszej deprecjacji naszej waluty możliwa jest dalsza przecena na giełdzie.

O godzinie 08:31 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7845 złotego, a za dolara 2,8140.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: na rynku pary USD/PLN zgodnie z wczorajszymi wskazaniami doszło do ataku na opór 2,8250. Dynamika ruchu oraz czasowe złamanie tego miejsca charakterystycznego potwierdzają utrzymanie dotychczasowego sentymentu. Obecnie najbliższe wsparcie wyrysować można na 2,8050. Utrzymanie się kursu w pierwszej części powyżej tego poziomu będzie technicznym sygnałem na wzrosty z zasięgiem na 2,8400 - 2,8550. Katalizatorem zmian na rynku tej pary pozostaje nadal eurodolar. Na rynku pary EUR/PLN nadal konsekwentnie poruszamy się poniżej zarysowanego kilka dni temu oporu - 3,8000. Dopiero trwałe pokonanie tego rejonu potwierdzi słabnący popyt do złotego względem euro. Dzisiejsza sesja na rynku tej pary ma duże szanse utrzymać się w zarysowanym w ciągu ostatnich dwóch dni przedziale zmian: 3,7750 - 3,7950.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Maciej Kowal

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów