W Japonii z kolei taniejąca ropa poprawiła atmosferę na tokijskiej giełdzie - spadek cen surowców przełożył się na zmniejszenie obaw o przyszły poziom inflacji. Nikkei 225 zakończył dzisiejszą sesję z zyskiem 0,6%.
Zyskiwały również giełdy europejskie - w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, w Europie przeważyły pozytywne nastroje. Spadek cen ropy naftowej został odczytany jako zmniejszenie presji inflacyjnej w przyszłości. Na fali większego optymizmu inwestorów rosły notowania sektora finansowego. Ostatecznie indeks FTSE 300 grupujący największe europejskie spółki zamknął się na plusie 0,9%.
Polska sesja zaskoczyła wczoraj pozytywnym wynikiem na koniec sesji - indeks blue chipów
WIG 20 wzrósł o 2,5%. Do wzrostów przyczyniły się głównie spółki eksportowe, których notowania rosły na fali osłabiającego się złotego.
Na światowych giełdach wciąż panuje niepokój i niezdecydowanie i trudno w związku z tym przewidywać kolejne ruchy indeksów ze względu na zmienne nastroje. GPW natomiast może dziś po raz kolejny powtórzyć wczorajszy wynik. Gospodarka polska nie doświadcza bowiem spowolnienia gospodarczego w takim stopniu, jak gospodarki wysokorozwinięte, a spółki surowcowe nie mają takiego wpływu na notowania, jak ma to miejsce za Oceanem, czy w Europie Zachodniej.