Ale tym nie przejmują się giganci tej branży, tacy jak Diageo. Spółka oferuje ekskluzywne trunki tylko grupie 200 VIP-ów, klientów starannie dobranych i zapraszanych do odwiedzania jej „ambasady" whiskey w Pekinie.
Priorytetem dla producentów spirytualiów są obecnie aspirujący klienci pijący alkohol i najbogatsi mieszkańcy na szybko rozwijających się rynkach.
Tak zwana ambasada Diageo to swego rodzaju ekskluzywny klub członkowski, w którym serwuje się luksusowe gatunki Scotcha. Oferuje się w nim również indywidualne zaproszenia do skarbca whiskey, a także do baru, muzeum, sklepu i wreszcie do restauracji. Dwie takie ambasady już działają, a Diageo zamierza otwierać kolejne, najpierw w Azji, a później w innych częściach świata, bo spółka spodziewa się wzrostu zysku właśnie w tej kategorii najbogatszych klientów.
Z kolei Pernod Ricard szuka dojścia do najbogatszych poprzez sponsorowanie polo, dyscypliny sportowej tradycyjnie uprawianej przez multimilionerów. Marka whiskey Royal Salute jest sponsorem World Polo Series, którego turnieje odbywają się na całym świecie.
Christian Porta, szef Chivas Brothers, spółki produkującej whiskey i należącej do Pernod Ricard, powiedział, że jego firma w minionych pięciu latach podwoiła sprzedaż na emerging markets.