Czy ktoś jeszcze pamięta, że w czerwcu 2006 r., nieco ponad rok po debiucie na GPW, za akcje Biotonu płacono nawet 30 zł? Obecnie kurs szoruje po historycznym dnie na poziomie od 3 do 4 gr. Oczywiście w dużym stopniu spadek kursu to efekt przeprowadzonego w połowie 2006 r. splitu 1:5. Notowaniom nie pomogły też gorsze od oczekiwanych wyniki.
Później zaczęły się pierwsze symptomy choroby. Bioton zaczął masowo emitować akcje, czym doprowadził do jeszcze mocniejszego rozwodnienia udziałów i spadku kursu. Niestety często emisje były przeprowadzane bez prawa poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy. Dziś kapitał spółki kontrolowanej przez Ryszarda Krauzego jest tak rozdrobniony, że na każdego z mieszkańców Ziemi przypada średnio 1,2 akcji tej firmy.
Czytaj i komentuj na blogu
Szczególnie duże kontrowersje wzbudziło płacenie przez Bioton własnymi, oczywiście nowowyemitowanymi, akcjami za udziały w Bioleku. Z emisji do Biotonu nie wpływała gotówka, a emitowanie walorów odbywało się na zasadzie wzajemnego potrącenia wierzytelności, co pozwala na uniknięcie obowiązku wyceny wkładów niepieniężnych. Wydrukowanie setek milionów akcji nie przyniosło wymiernych korzyści - Biolek wciąż jest nierentowny.
Czarę goryczy przelała propozycja kolejnej kierowanej emisji, na którą zgodziło się styczniowe NWZA. Nowe akcje miały posłużyć do wykupienia udziałów w Biosenso, firmie założonej na początku 2012 r., której wyników Bioton nie przedstawił. Cenę ustalono na 30 mln zł, ale giełdowa spółka mogła dopłacić nawet drugie tyle. Ostatecznie zarząd wycofał się tej transakcji.
Wskaźnik ceny do wartości księgowej, pokazujący jak giełdowa cena akcji ma się do fundamentów spółki, w przypadku Biotonu waha się ostatnio między 0,18 a 0,25. Wartości poniżej 1 są normą dla spółek mających problemy fundamentalne, np. z płynnością finansową, i broniących przed bankructwem. Pytanie brzmi, czy w większym stopniu za przecenę odpowiadają czynniki fundamentalne, np. rozwiązanie w styczniu umowy przez Actavis, czy masowe drukowanie akcji i brak poszanowania akcjonariuszy mniejszościowych.