Wartość wskaźnika wzrosła do 50,9 pkt (oczekiwano 50,5) – najwyższego od siedmiu miesięcy. Ten czynnik plus kontynuacja wzrostów w Europie, szczególnie spółek Daimler AG oraz Celesco AG w Niemczech,  spowodowały, że publikacje wstępnych odczytów PMI dla strefy euro lekko poniżej oczekiwań nie popsuły globalnych nastrojów do wspólnej waluty.

Publikacja rozczarowujących danych spowodowała tylko chwilową korektę EUR/USD poniżej 1,38. O ile struktura odczytów PMI pokazała kruchość i niepewność pierwszych symptomów poprawy sytuacji w gospodarce UE, o tyle reakcja rynku na ich publikacje wpisuje się w trwający trend wzrostowy cen europejskich aktywów. Wynika on z poprawy odczytów realnej gospodarki, oczekiwań utrzymania programu skupu aktywów przez Fed oraz słabości dolara spowodowanej impasem w amerykańskiej polityce wewnętrznej wobec limitu zadłużenia sektora publicznego.

Złoty pozostawał pod wpływem rynków bazowych, jednak aby kontynuować aprecjację, musi przebić kluczowy poziom 4,15 PLN za EUR.

Podczas dzisiejszej sesji warto zwrócić uwagę na publikacje indeksu instytutu Ifo w Niemczech oraz poziomu zapasów hurtowych w USA.