Wczoraj nastroje na rynkach towarowych były mieszane, co odzwierciedlił indeks CRB. Jego wartość wzrosła o symboliczne 0,02% do poziomu 222,02 pkt. Wzrosły ceny surowców energetycznych oraz niektórych towarów rolnych, natomiast kolor czerwony dominował na rynkach metali.
Wyższe ceny saudyjskiej ropy
W ostatnich dniach poprawiły się nastroje inwestorów na rynku ropy naftowej – zarówno cena ropy WTI, jak i ropy Brent, wczoraj wzrosła o około 1,7%. Tym samym, amerykańska ropa WTI przekroczyła poziom 50 USD za baryłkę.
Patrząc na rynek ropy z szerokiej perspektywy, na razie optymizm ten niewiele wnosi. Z technicznego punktu widzenia, notowania ropy naftowej poruszają się wciąż w konsolidacji właśnie w okolicach 50 USD za baryłkę.
Z fundamentalnego punktu widzenia, z pewnością kupującym sprzyja fakt, że liczba punktów wydobycia ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych cały czas maleje – w ubiegłym tygodniu liczba funkcjonujących szybów spadła o 33. Wprawdzie dynamika spadku nie jest tak duża jak w pierwszej połowie lutego, jednak widać, że amerykańskie firmy nie przestają dostosowywać się do niskich cen ropy naftowej.
Ponadto, powiew optymizmu na rynek ropy nastąpił po ubiegłotygodniowych słowach ministra ds. ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej, Alego Al-Naimi, który powiedział, że jego kraj jest zadowolony z ustabilizowania się cen ropy naftowej i dostrzega objawy rosnącego popytu na ropę naftową. Dzisiejsze informacje pokazują, że to prawdopodobnie nie były czcze słowa. Arabia Saudyjska podniosła bowiem oficjalne ceny sprzedaży ropy naftowej na azjatycki rynek. Jest to sygnał, że kraj ten nie obawia się o popyt na swój surowiec.