Na uwagę zwraca również osłabienie złotego do „bezpiecznego" franka i wzrost kurs CHF/PLN w okolice 3,65. Szczególnie w tym drugim przypadku widoczne jest, że większa nerwowość co do przyszłej koniunktury na rynkach zaczyna również wkradać się do notowań walut. Sytuacja na giełdach i globalne nastawienie będą prawdopodobnie wyznaczać kierunek notowaniom złotego też na początku tygodnia. Po silnych spadkach w tym tygodniu można oczekiwać, iż początek przyszłego przyniesie próby odbicia indeksów giełdowych, szczególnie że ma przynieść publikację planu modernizacji infrastruktury D. Trumpa, co powinno wspierać nastroje. W nieco dłuższym horyzoncie podwyższona zmienność prawdopodobnie będzie się jednak utrzymywała. Kluczowe dla notowań będą przede wszystkim dane o inflacji W USA. Głównego impulsu do wzrostu zmienności dostarczyły rosnące oczekiwania inflacyjne oraz obawy, że w konsekwencji Fed zostanie zmuszony do bardziej restrykcyjnej polityki monetarnej, niż do tej pory zakładano. Wzrost tych oczekiwań może okazać się jednak nieco na wyrost wobec czynników strukturalnych, związanych głównie z procesami globalizacyjnymi i technologicznymi, które konsekwentnie obniżają presję inflacyjną. Dodatkowo czynnikiem obniżającym oczekiwania inflacyjne może się okazać korekta cen ropy naftowej. ¶