Piątkowy odczyt zatrudnienia poza rolnictwem był lepszy od oczekiwań, co wywołało gwałtowną wyprzedaż obligacji skarbowych. Rentowność dziesięcioletnich papierów poszła do góry o 12 pkt baz., do 2,04 proc. Rynek europejskiej stopy procentowej także się skorygował, ale na koniec dnia był to wzrost rentowności już tylko o 3 pkt baz. Dane o zamówieniach w przemyśle, a potem o niemieckiej produkcji przemysłowej, słabsze od oczekiwań, przypomniały, że rynek obligacji w USD i EUR funkcjonują w zasadniczo różnym otoczeniu makroekonomicznym. W nowy tydzień Bund wszedł z rentownością -0,38 proc., blisko historycznego minimum.

Krzywa kontraktów terminowych wycenia obecnie jedną obniżkę stopy Fed w lipcu, podobnie jak w piątek przed danymi z rynku pracy. Implikowane stopy Fed są po kilka punktów wyższe i nie zmienia to faktu, że wyceniają cztery obniżki. Niemniej gwałtowna reakcja rynku obligacji wskazuje na to, że oczekiwania co do ruchu Fed w ostatni piątek przerastały to, co było w cenach. W najbliższych dniach rentowności będą zapewne szukały nowego punktu równowagi, przy czym drogi dwóch głównych stóp zapewne rozejdą się. Spowolnienie jest bardziej widoczne w Europie, czy raczej w odróżnieniu od Stanów w ogóle jest widoczne. Już niedługo na rynek strefy euro zaczną płynąć pieniądze z TLTRO2, ale co ważniejsze, wybór Christine Lagarde na prezes EBC daje gwarancje, że polityka będzie co najmniej tak akomodacyjna jak pod rządami Mario Draghiego. ¶

Grzegorz Zatryb dyrektor inwestycyjny, Skarbiec TFI