Złotą poduszkę buduje nie tylko NBP, ale też prywatny inwestor nad Wisłą

Wprawdzie złoto nie jest najbardziej popularnym aktywem wśród polskich inwestorów, ale w ostatnich latach zapewniło sobie stabilną pozycję w portfelach czy raczej sejfach Polaków. Od wybuchu pandemii kupiliśmy prawie 70 ton tego kruszcu w monetach i sztabkach.

Publikacja: 24.12.2024 06:00

Dwucyfrowy wzrost notowań złota w 2024 r. nie zniechęcił Polaków do inwestycji w kruszec, lecz wpłyn

Dwucyfrowy wzrost notowań złota w 2024 r. nie zniechęcił Polaków do inwestycji w kruszec, lecz wpłynął na wzrost popularności mniejszych produktów, jak sztabki o wadze jednego czy nawet 0,25 grama. Fot. Andrzej Barabasz/mpr

Foto: Andrzej Barabasz

– Polska wyróżnia się na tle innych krajów europejskich jako „złota wyspa”, gdzie popyt na złote sztabki i monety pozostaje stabilny pomimo globalnych wahań na rynku – ocenia Adam Stroniawski, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży w Mennicy Skarbowej. Spółka notowana od 12 lat na rynku NewConnect określa się jako największy diler złota inwestycyjnego i innych metali szlachetnych w Polsce.

Wspomnianą przez Stroniawskiego stabilność popytu nad Wisłą pokazują też wyniki Mennicy Skarbowej, która w ciągu trzech kwartałów tego roku sprzedała ponad dwie tony złota. To o 6,4 proc. więcej porównaniu z takim samym okresem minionego roku, który nie był najlepszy dla dilerów złotego kruszcu, bo przyszedł po rekordowym roku 2022.

Wtedy zaś wybuch wojny w Ukrainie i pobudzony przez nią kryzys inflacji wywołał globalną gorączkę zakupów złota, uważanego powszechnie za bezpieczną przystań w czasach zawirowań i zwiększonej niepewności. Indywidualni inwestorzy w Polsce kupili w 2022 r. ok. 19 ton złotych monet i sztabek, czyli ponadtrzykrotnie więcej, niż wynosiły przeciętne roczne inwestycje w złoty kruszec w spokojnych latach przed wybuchem pandemii.

O dwie tony mniej

Rekord z 2022 r. nieprędko uda się pobić. W ubiegłym roku wyhamowanie inflacji, mniejsze obawy związane z wojną w Ukrainie, a także sporo możliwości inwestycyjnych w bankach i na giełdach sprawiły, że rynek indywidualnych inwestycji w złoto przysiadł. Nie tylko w Polsce, gdyż według World Gold Council globalny popyt na ten kruszec skurczył się o ponad 5 proc. w ujęciu rocznym (spadek byłby jeszcze większy, gdyby nie zakupy banków centralnych).

Jak szacują eksperci Grupy Goldenmark, ubiegłoroczna sprzedaż złota inwestycyjnego nad Wisłą wyniosła ok. 12 ton, co oznacza popyt niemal o 37 proc. mniejszy niż w rekordowym 2022 r.

Za to mijający rok przyniósł ponowny wzrost zainteresowania złotymi inwestycjami, czemu sprzyjał też gwałtowny wzrost notowań złota. – Wzrost kursu o przeszło 30 proc. w ciągu dwunastu miesięcy to bardzo nietypowa sytuacja dla złota, którego cena rośnie zazwyczaj stopniowo i w dłuższym okresie – zwraca uwagę Michał Tekliński, główny analityk i ekspert rynku złota w należącym do Grupy Goldenmark serwisie i sklepie internetowym Goldsaver.pl.

Według niego mijający rok był wyjątkowy na złotym rynku, na co złożyło się wiele czynników – w tym kontynuacja polityki zakupów złota przez banki centralne (ze znaczącym udziałem NBP), napięcia geopolityczne w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, a także długo wyczekiwana i w końcu rozpoczęta – także przez amerykański Fed – polityka obniżania stóp procentowych.

Zdaniem eksperta Goldsaver.pl taka sytuacja w połączeniu z niepewnością zawsze oddziaływała pozytywnie na zainteresowanie kruszcem. Tak też było w mijającym roku, gdy popyt wśród klientów indywidualnych zdecydowanie wzrósł, szczególnie w drugiej połowie roku.

Zachęta z NBP?

– Szacujemy, że w całym 2024 r. Polacy kupili w sumie około 14 ton złota – dodaje Michał Tekliński. To o dwie tony (czyli o 17 proc.) więcej niż w minionym roku.

Również Paweł Mazurek, członek zarządu Mennicy Mazovia, twierdzi, że druga połowa 2024 r. wyróżniała się szczególnie wysokim popytem na produkty inwestycyjne, pomimo początkowych obaw związanych z wysokimi cenami złota. – Z kolei widoczne pod koniec roku spadki jego notowań były dla wielu inwestorów okazją do zakupu po bardziej atrakcyjnych cenach, co wpłynęło na znaczny wzrost sprzedaży – dodaje Mazurek.

Czytaj więcej

Szefowie banków centralnych wierzą w stabilny blask żółtego kruszcu

Odbicie złotych zakupów potwierdzają także raporty kwartalne Mennicy Skarbowej, która w samym III kwartale br. sprzedała 786 kg złota inwestycyjnego – o 16 proc. więcej niż rok wcześniej.

– Na pewno w 2024 r. sprzedamy więcej złota niż w zeszłym roku – twierdzi Adam Stroniawski, dodając, że lokalny popyt na kruszec zwiększa też obecność znacznej liczby uchodźców z Ukrainy, którzy również dokonują złotych zakupów. Do tego dochodzi rosnąca popularność złota jako przyszłościowej inwestycji.

Spory wpływ mają na to działania marketingowe mennic i dilerów złota, rosnąca sieć ich punktów sprzedaży stacjonarnej, a także mocno nagłaśniane w mediach zakupy banków centralnych. W tym naszego NBP, który również w tym roku zwiększał rezerwy złotego kruszcu. Według danych Światowej Rady Złota (World Gold Council) NBP był w tym roku w pierwszej trójce nabywców kruszcu – więcej kupiły tylko banki centralne Indii i Turcji. Na koniec września Polska zajmowała 12. miejsce na świecie pod względem rezerw złotego kruszcu (420 ton), wyprzedzając m.in. Wielką Brytanię, Hiszpanię, Portugalię i Arabię Saudyjską. Jak wynika z informacji NBP, na koniec listopada wielkość polskich rezerw zwiększyła się do 447 ton.

Ćwierć grama na start

– Polacy coraz chętniej skłaniają się ku inwestycjom w metale szlachetne nie tylko w momentach zrywów spowodowanych niepokojącymi wydarzeniami na świecie – twierdzi Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex, która zamknie ten rok z 5-proc. wzrostem sprzedaży złota w ujęciu rocznym.

Jednak w tegorocznej edycji badania „Polak inwestor”, organizowanego przez firmę iKsync, odsetek inwestorów, którzy mają w portfelu metale szlachetne, wynoszący 28 proc., jest wyraźnie mniejszy niż w ubiegłym roku, gdy sięgał 46 proc. Mogła na to wpłynąć zarówno zmiana składu badanej grupy, jak też wyhamowanie inflacji – a to ochrona przed inflacją jest wskazywana jako kluczowy powód inwestycji w złoto.

Nasi rozmówcy nie obawiają się jednak tąpnięcia na złotym rynku. – Nie ulega wątpliwości, że obecna sytuacja geopolityczna nadal będzie wpływać na cenę i popyt na złoto – przewiduje Adam Stroniawski.

Wzrost cen złota wpłynął natomiast na zmianę struktury zakupów. Aleksander Pawlak mówi o ok. 20-proc. wzroście zainteresowania mniejszymi produktami, na co wpływa nie tylko ich niższa cena, ale również ich zwiększona dostępność w ofercie mennic i dilerów złota. W tym Taveksu, który wprowadził do sprzedaży sztabki 1-gramowe a ostatnio również o wadze 0,25 grama. – Ich cena sprawia, że są to produkty naprawdę na każdą kieszeń – w myśl naszej kampanii „złoto dla każdego – dodaje Aleksander Pawlak.

Jak ocenia Michał Tekliński, rosnący trend zainteresowania mniejszymi sztabkami jest widoczny szczególnie wśród nowych klientów. I to mniejsze sztabki są chętnie wybierane również jako prezenty na różnego rodzaju okazje, choć zdecydowanie najpopularniejszym produktem na rynku są sztabki i monety jednouncjowe. Również Paweł Mazurek mówi o szczególnej popularności, jaką cieszyły się w mijającym roku mniejsze gramatury sztabek, które oferują większą płynność i elastyczność finansową, choć polscy inwestorzy nadal chętnie kupowali złote monety bulionowe – takie jak południowoafrykańskie Krugerrandy czy Wiedeńscy Filharmonicy.

Jak zauważa Adam Stroniawski, jednouncjowe sztabki lub monety bulionowe łatwo sprzedać na całym świecie albo wymienić na inne towary, a co więcej, monety są oficjalnym środkiem płatniczym.

Inwestycje
Piotr Kaźmierkiewicz, BM Pekao: Na Wall Street może się jeszcze trochę złego wydarzyć. Za to na GPW...
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Inwestycje
100 tys. pkt to mało. 200 tys. pkt by się chciało. Tylko kiedy?
Inwestycje
Wiceprezes OPTI TFI: WIG sięgnie 200 tys. pkt. Prognoza dla GPW
Inwestycje
WIG zdobył 100 tys. pkt. Co dalej? Analityk: przestrzeń do wzrostów się zawęża
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie