Krótki dystans złota do rekordu

Notowania kruszcu rozgościły się powyżej 2000 dolarów za uncję. Niewiele brakuje, by złoto wybiło się na najwyższe poziomy cenowe w historii.

Publikacja: 13.04.2023 21:00

Krótki dystans złota do rekordu

Foto: Chris Ratcliffe

Złoto ponownie atakuje lokalne szczyty, celując w historyczny rekord. Krajowi inwestorzy jednak wykorzystują ostatnie zwyżki do realizacji zysków.

Za jedną uncję złota w czwartek po południu płacono 2028 dolarów, co oznaczało zwyżkę o 0,65 proc. wobec środowego zamknięcia. Jednocześnie złoto w dolarach zyskało w tym roku na wartości już ponad 11 proc. Nieco słabiej surowiec prezentuje się w walucie krajowej, która razem z euro umacnia się do dolara – zwyżka sięga 6,8 proc., a obecna cena wynosi 8529 zł za uncję. W marcowym szczycie płacono za nią jednak blisko 8900 zł. Wyżej cena złota w krajowej walucie znalazła się tylko nieco ponad rok temu. Wówczas w związku z atakiem Rosji na Ukrainę za uncję płacono przez moment niemal 9400 zł.

Złoto w dolarach jest jednak znacznie bliżej pokonania historycznego rekordu, sięgającego 2075,1 USD – z obecnych poziomów musiałoby wzrosnąć jeszcze o około 2,3 proc. – Cena złota konsoliduje się w okolicy 2000 dolarów, co należy interpretować jako zbieranie siły przed wybiciem kluczowego oporu – przewiduje Konrad Ogrodowicz, zarządzający Superfund TFI. Jak przypomina, podobną sytuację obserwowaliśmy już w sierpniu 2020 i w marcu 2022 r., gdy notowania złota przebiły 2000 dolarów, natomiast nietrwale. – Cena szybko powróciła poniżej tego poziomu. Jest szansa, że tym razem będzie inaczej i cena powyżej 2000 dolarów pozostanie z nami na dłużej, a przynajmniej wszystko temu sprzyja – ocenia ekspert Superfund TFI.

Jak tłumaczy, otoczenie makroekonomiczne jest wręcz idealne dla złota. – Brakuje tylko wiary po stronie inwestorów. Amerykańska Rezerwa Federalna już zapowiedziała, że obecny cykl podwyżek stóp zbliża się do końca, co przede wszystkim zawdzięczamy spadającej inflacji i problemom sektora bankowego. Sprzyja to osłabieniu dolara, co zawsze było korzystne dla notowań złotego kruszcu – zauważa Ogrodowicz. Według niego ustanowienie nowych historycznych szczytów powinno być bodźcem dla hossy złota.

Na krajowym rynku złota inwestycyjnego I kwartał był okresem zmiennego popytu. – W perspektywie całego roku spodziewamy się raczej porównywalnego poziomu sprzedaży z tym zanotowanym w 2022 r. – przewiduje Adam Stroniawski, dyrektor zarządzający Mennicy Skarbowej. Z danych o sprzedaży funduszy inwestycyjnych w marcu wynika, że inwestorzy w ostatnich tygodniach raczej realizowali zyski. Łącznie z funduszy surowców – według danych serwisu Analizy.pl – wycofano w zeszłym miesiącu ponad 100 mln zł, natomiast w ciągu trzech miesięcy tego roku już 321 mln zł netto.

Inwestycje
Sobiesław Kozłowski, Noble Securities: Bal na giełdach trwa. Dobry moment do zmiany struktury portfela
Inwestycje
Piotr Kaźmierkiewicz, BM Pekao: Najciekawsza część hossy przed nami
Inwestycje
Dorota Sierakowska, DM BOŚ: Złoto z perspektywą na kolejne rekordy
Inwestycje
Kacper Nosarzewski, 4CF: W poszukiwaniu czarnych łabędzi
Inwestycje
Amerykańskie akcje większy zysk przynoszą w okresie od listopada do kwietnia
Inwestycje
Czy warto pozbywać się akcji w maju?