Papiery dłużne dla ostrożnych

Detaliczne obligacje skarbowe to propozycja dla osób, które przede wszystkim cenią sobie bezpieczeństwo inwestycji. Zyski z tych papierów są porównywalne do tych, jakie można osiągnąć z funduszy dłużnych

Aktualizacja: 19.02.2017 03:38 Publikacja: 06.07.2012 01:03

Papiery dłużne dla ostrożnych

Foto: GG Parkiet

Osoby, które chcą bezpiecznie ulokować swoje oszczędności, mogą oprócz lokat bankowych i funduszy dłużnych wybrać detaliczne obligacje skarbowe. Ich oprocentowanie nadal jest atrakcyjne, mimo że resort finansów obniżył w lipcu oprocentowanie papierów dziesięcioletnich z 6,5 do 6 proc. w pierwszym roku oraz stałą marżę z 2,75 do 2,5 proc. w kolejnych latach. Oznacza to, że inwestor, który kupi te papiery w lipcu, zarobi po 12 miesiącach 6 proc. Odsetki z tej inwestycji zostaną dopisane do kwoty oszczędności (procent składany). W kolejnych latach zysk zawsze będzie wyższy od inflacji o stałą marżę – 2,5 proc. Konsensus prognoz analityków dla poziomu inflacji w 2013 roku to 2,9 proc. Dlatego można założyć, że wynik inwestycji w te papiery w kolejnych 12 miesiącach wyniesie ok. 5,4 proc.

Inflacja będzie niższa

– Cel inflacyjny banku centralnego na najbliższe lata to 2,5?proc., dlatego inflacja powyżej 3 proc. nie utrzyma się długo. Średnioroczna inflacja w ciągu ostatnich dziesięciu lat wyniosła 2,7 proc. I taki jej poziom można przyjąć dla inwestycji długoterminowych w obligacje detaliczne – mówi Mirosław Budzicki, ekspert z Biura Strategii Rynkowych PKO BP.

Podobne zyski jak z dziesięciolatek powinny w ciągu roku przynieść fundusze obligacji skarbowych (ok. 5,5 proc.). Średni wynik tych funduszy po 12 miesiącach przekroczył 6 proc. Jak przyznają analitycy to bardzo dobry rezultat.

– W ciągu 2–3 lat rentowności hurtowych obligacji skarbowych (inwestują w nie fundusze) powinny rosnąć (ceny spadać), co będzie miało negatywny wpływ na stopy zwrotu osiągane z inwestycji w fundusze obligacji skarbowych – mówi Mirosław Budzicki.

Fundusze obligacji

W fundusze skarbowych papierów dłużnych warto inwestować w momencie, kiedy rentowności obligacji są wysokie (stopy zwrotu funduszy spadają). Z taką sytuacją inwestorzy mieli do czynienia w IV kwartale ubiegłego roku, gdy w efekcie kryzysu w strefie euro rentowności długoterminowych polskich obligacji skoczyły do ok. 6 proc. Obecnie wynoszą one 5,1–5,2. proc. To oznacza, że historycznie znajdują się na bardzo niskich poziomach, zatem potencjał dla wzrostu stóp zwrotu dla funduszy obligacji skarbowych jest ograniczony.

W przypadku obligacji czteroletnich kupon w pierwszym roku wyniesie tyle co w czerwcu, czyli 5,5 proc. W kolejnych latach będzie zależał od wysokości inflacji powiększonej o stałą marżę – 2,25 proc. Z kolei oprocentowanie obligacji trzyletnich jest oparte o stawkę obowiązującą na rynku międzybankowym (WIBOR 6M) i obowiązuje przez 6 miesięcy – obecnie wynosi 5,14 proc. Po pół roku jest aktualizowane.

Ochrona przed inflacją

Dziesięciolatki i czterolatki to obligacje o zmiennym oprocentowaniu, indeksowane inflacją. To oznacza, że te papiery są bardzo bezpieczne, ponieważ chronią kapitał przed wzrostemcen. Przykładowo oprocentowanie obligacji czteroletnich, kupionych 12 miesięcy temu, wynosi obecnie 6,1 proc. (od lipca 2012 do lipca 2013 r.), co jest pochodną inflacji w czerwcu (3,6 proc.) oraz doliczonej do niej stałej marży (2,5 proc.).

Natomiast dwulatki to papiery o stałym oprocentowaniu, które w lipcu nie zmieniło się i wynosi 4,75. Tego typu obligacje nie zabezpieczają jednak kapitału przed inflacją. Ich posiadacze mogą ponieść realną stratę, jeśli inflacja przewyższy wysokość kuponu. Z drugiej strony ich atrakcyjność rośnie, gdy inflacja spada, bo zwiększa się realny zysk, czyli różnica między oprocentowaniem a poziomem inflacji.

W przypadku papierów detalicznych zysk taki, który wynika z bieżącego oprocentowania danej serii papierów, osiągną tylko te osoby, które nie zakończą inwestycji przed czasem trwania tych obligacji. Klient, który będzie chciał przed terminem zapadalności wycofać swój kapitał z inwestycji, może to zrobić, przedstawiając te papiery do wcześniejszego wykupu ich emitentowi, czyli Skarbowi Państwa. Jednak wówczas od wypracowanych zysków zapłaci 1 zł (dwulatki, trzylatki, czterolatki) lub 2 zł (dziesięciolatki) przy cenie obligacji wynoszącej 100 zł.

Łatwo obliczyć, że w przypadku zakończenia inwestycji w obligacje dziesięcioletnie tuż po pierwszym roku (przy oprocentowaniu 6 proc.) zysk wyniesie tylko 4 proc. Dlatego jeśli planujemy zamrozić środki na krócej niż rok czy dwa lata, to?lepiej wybrać fundusze obligacji.

Zamiana tuż przed wykupem

Posiadacz obligacji może je również zamienić tuż przed terminem wykupu na dowolnego rodzaju papiery z nowej emisji. Wtedy zapłaci za papier o 10 gr mniej, czyli 99,90 zł, a nie 100 zł.

Obligacje detaliczne można kupić w placówkach banku PKO BP lub przez Internet. Od czerwca w przypadku zakupu tych obligacji online przy pierwszej rejestracji nie jest już wymagana wizyta w banku. Szczegółowe informacje są dostępne pod adresem www.obligacje skarbowe.pl.

[email protected]

Rodzaje obligacji detalicznych

Dwuletnie (DOS)

Oprocentowanie dla dwulatek jest stałe i obecnie wynosi 4,75 proc. w skali roku. Odsetki są naliczane co roku i kumulowane przez czas trwania inwestycji. Działa tu efekt procentu składanego.

Po dwóch latach obligacje zostaną wykupione po 109,73 zł. Wycofanie się z inwestycji przed jej końcem kosztuje 1 zł od każdej obligacji.

Trzyletnie (TOZ)

Oprocentowanie jest zmienne i zależy od stawki WIBOR 6M (oprocentowanie na rynku międzybankowym). Aktualnie wynosi 5,14 proc. w skali roku. Odsetki są wypłacane co pół roku i co pół roku aktualizowany jest WIBOR 6M.

Od czerwca tego roku tych obligacji (od majowych serii) nie będzie można już sprzedać ani kupić na giełdzie. Natomiast stare papiery o nazwie TZ wyemitowane przed majem 2012 r. wciąż będą notowane na GPW.

Poza tym obligacje trzyletnie można już przedstawić do wcześniejszego wykupu w miejscu ich sprzedaży (placówce PKO?BP), co kosztuje 1 zł od papieru. Nowa emisja będzie oferowana przez miesiąc, a nie trzy miesiące jak dotychczas. Cena papieru będzie stała i wyniesie 100 zł.

Czteroletnie (COI)

Są to obligacje o zmiennym oprocentowaniu. W pierwszym roku (COI0716) wynosi ono 5,5 proc. Natomiast w kolejnych latach będzie równe inflacji powiększonej o stałą marżę w wysokości 2,25 pkt proc. Odsetki są naliczane i wypłacane co roku. Koszt wcześniejszego wykupu to 1 zł od każdego papieru.

Dziesięcioletnie (EDO)

Ich oprocentowanie jest zmienne i zależy, podobnie jak w przypadku czterolatek, od inflacji. Obecnie wynosi 6 proc. w pierwszym roku. W kolejnych latach będzie równe inflacji powiększonej o marżę w wysokości 2,5 proc. Odsetki są naliczane co roku, ale wypłacone zostaną dopiero po 10 latach.

Dziesięciolatki mogą być deponowane na IKE-Obligacja. Wówczas zysk – po spełnieniu warunków dotyczących np. wypłaty pieniędzy dopiero po osiągnięciu wieku emerytalnego – jest zwolniony z podatku Belki. Te obligacje można przestawić do przedterminowego wykupu, co kosztuje 2 zł od sztuki.

Słownik

Obligacja skarbowa

: dłużny papier wartościowy, w którym emitent, czyli Skarb Państwa, stwierdza, że jest dłużnikiem wobec właściciela zakupionych obligacji. Jednocześnie emitent zobowiązuje się do wypłaty odsetek i wykupu tych papierów po terminie ich zapadalności.

Kapitalizacja

: naliczanie odsetek w kolejnym okresie odsetkowym od wartości nominalnej obligacji powiększonej o narosłe odsetki w poprzednich okresach odsetkowych.

Okres odsetkowy

: przedział czasowy, za który naliczane są odsetki od obligacji. Po zakończeniu tego okresu następuje wypłata odsetek lub ich kapitalizacja.

Termin wykupu (termin zapadalności)

: dzień, w którym następuje wypłata posiadaczom obligacji należnych środków wraz z odsetkami.

Opinia - Zyski z funduszy obligacji będą atrakcyjne

Olaf Pietrzak, zarządzający funduszami w Skarbiec TFI

W tym roku średnia wyników funduszy obligacji skarbowych wynosi nieco ponad 6 proc. Jest to bardzo dobry rezultat. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę restrykcyjną politykę monetarną (podwyżki stóp) i niepewną sytuację w Europie, która powodowała, że rentowności obligacji krajów strefy euro rosły (spadały ich ceny). Nasze obligacje również reagowały na sytuację w Europie. Jednak dobra sytuacja polskiej gospodarki powodowała, że były to chwilowe spadki cen. Na naszym rynku panowała spora zmienność. W tej sytuacji bardzo dobrze sprawdzały się aktywne strategie zarządzania portfelami obligacji. Po dobrych wynikach funduszy widać, że większość TFI ma dobre zespoły do zarządzania długiem, które aktywnie grały na stopach procentowych. W przyszłym roku stopa zwrotu z funduszy obligacji skarbowych powinna ukształtować się na podobnym poziomie jak obecnie. Myślę, że śmiało można założyć, że będzie to ok. 5,5 proc. Obecnie nie widzę rynkowych zagrożeń, które mogłyby negatywnie odbić się na wynikach tych funduszy. Zakładam, że w przyszłym roku dojdzie do obniżki stóp procentowych, co przełoży się na wzrost cen obligacji długoterminowych o stałym oprocentowaniu. Jednak na rynku polskich obligacji skarbowych nie jest już tak tanio. Dlatego te papiery nie mają tak dużego potencjału do wzrostu cen. Wyniki funduszy mogą poprawić dodane do portfela polskie euroobligacje, a także stosunkowo jeszcze tanie – krótkoterminowe papiery banków o zmiennym oprocentowaniu (ok. 6 proc.), które są bardzo bezpieczne.

Inwestycje
Kacper Nosarzewski, 4CF: W poszukiwaniu czarnych łabędzi
Inwestycje
Amerykańskie akcje większy zysk przynoszą w okresie od listopada do kwietnia
Inwestycje
Czy warto pozbywać się akcji w maju?
Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander BM: Polskie akcje wciąż są nisko wyceniane
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Na giełdach nie dzieje się nic złego
Inwestycje
Uspokojenie nastrojów sprzyja korekcie spadkowej na rynku ropy naftowej