Najlepsze strategie dały zarobić prawie 800 proc.

Podsumowujemy nasz cykl poświęcony testowaniu systemów bazujących na wskaźnikach analizy technicznej. Okazuje się, że wysokie stopy zwrotu przy niskim ryzyku zapewniają oscylatory.

Aktualizacja: 07.02.2017 00:13 Publikacja: 04.02.2015 07:03

Strategia żółwi to metoda do gry z trendem

Strategia żółwi to metoda do gry z trendem

Foto: Bloomberg

W poprzednim odcinku „Profesjonalnego inwestora" testowaliśmy strategie inwestycyjne bazujące na alternatywnych zastosowaniach oscylatora RSI. Sprawdziliśmy, jak radzi sobie to narzędzie, gdy zamiast szukać za jego pomocą szczytów i dołków, wykorzystamy go do inwestowania z trendem. Okazało się, że takie nieszablonowe podejście daje bardzo wysokie stopy zwrotu (nawet 485 proc.) przy stosunkowo niewielkim ryzyku (poniżej 20 proc.). Dziś zajmiemy się strategią żółwi, którą stosowali uczestnicy słynnego eksperymentu z lat 80. ubiegłego wieku. Zaprezentujemy wyniki testów tej metody przeprowadzonych na indeksie WIG. Ponieważ artykuł ten kończy cykl, podsumujemy najlepsze strategie, które dotychczas prezentowaliśmy, i pokażemy, jak sprawdzały się one na rynkach kontraktów terminowych notowanych na GPW.

Eksperyment żółwi

Przypomnijmy, na czym polegał słynny eksperyment. W 1984 r. dwóch amerykańskich finansistów Richard Dennis i William Eckhardt postanowiło sprawdzić, czy możliwe jest wyszkolenie skutecznego inwestora. Po umieszczeniu ogłoszenia w prasie i wyselekcjonowaniu dziesięciu potencjalnych graczy przekazali im dokładne zasady dokonywania transakcji. Cała strategia była w pełni obiektywna i bazowała na narzędziach analizy technicznej. Wyszkolona dziesiątka uzyskała średnio 80 proc. zysku rocznie, powiększając majątek sponsorów o około 100 milionów dolarów.

Na czym polegała strategia żółwi? Jest to metoda do gry z trendem. Polega ona na kupowaniu danego waloru w momencie wyznaczenia przez kurs nowego maksimum z „n" sesji i zamykaniu pozycji po spadku pod minimum z „m" sesji. Sygnał sprzedaży pojawia się, gdy spełnione są warunki przeciwstawne. Postanowiliśmy przetestować dwie wersje tej strategii: krótkoterminową, gdzie sygnałem jest przełamanie ekstremum z 20 sesji, a stop lossem ekstremum 10-sesyjne, oraz długoterminową, gdzie parametry to odpowiednio 55 i 20 sesji. Na potrzeby testów przyjęliśmy, że sygnał pojawia się na zamknięcie sesji i zamknięcie to musi być wyższe/niższe niż poziom sygnału.

Wyniki testów dla indeksu WIG (okres od 2004 do 2013 r., bez uwzględniania prowizji i poślizgów cenowych) zamieszczone są w Tabeli nr 4. Jak widać, obie strategie są zyskowne, ale krótkoterminowa jest lepsza (wyższy zysk, niższe ryzyko). Próba wzbogacenia jej o filtr trendowy (średnia z 55 okresów) nic nie daje, ponieważ metoda ta zakłada grę z trendem. Nie ma w końcu lepszego sygnału potwierdzającego trend wzrostowy niż wyznaczenie nowego maksimum.

Najlepsi z najlepszych

Czas na podsumowanie naszego cyklu. Przez dwa miesiące zaprezentowaliśmy w tym miejscu siedem artykułów poświęconych testowaniu strategii bazujących na najbardziej popularnych wskaźnikach analizy technicznej: MACD, średnia krocząca, oscylator stochastyczny i RSI. Sprawdzaliśmy zarówno książkowe metody ich zastosowania, jak i alternatywne podejścia. W Tabeli nr 1 przypominamy wyniki pięciu najlepszych strategii. Systemy te, testowane na indeksie WIG dla 10 lat, przyniosły najwyższe stopy zwrotu przy stosunkowo niewielkich obsunięciach kapitału. Największe zyski przy najniższym ryzyku wypracowały strategie bazujące na oscylatorach: stochastycznym oraz RSI. Przypominamy jednak, że były to metody zakładające stosowanie tych narzędzi wbrew książkowym regułom. Zamiast grać za ich pomocą kontrariańsko, wykorzystaliśmy je do podążania za trendem.

Aby sprawdzić, czy wyselekcjonowane strategie rzeczywiście będą działać na instrumentach, które umożliwiają zawieranie długich i krótkich pozycji, postanowiliśmy całą piątkę przetestować na czterech rynkach kontraktów terminowych notowanych na warszawskiej giełdzie: na WIG20, mWIG40, akcje KGHM oraz dolara (okres 2004–2013 r.). Każdej strategii przyznawaliśmy punkty za najlepsze osiągnięcia w każdej z czterech kategorii: zysk całkowity, zysk na transakcję, zysk na jeden dzień handlowy i obsunięcie kapitału. Wyniki testów znajdują się w Tabeli nr 2, a pod nią jest dokładny opis metodologii przyznawania punktów. Najlepszy rezultat osiągnęła strategia bazująca na oscylatorze stochastycznym wzbogacona o filtr trendu (55-okresowa średnia krocząca). Przypomnijmy, że system ten opiera się na złotym podziale odcinka 0-100. I tak sygnałem kupna jest wyjście oscylatora powyżej 61,8 pkt, a sygnałem sprzedaży spadek poniżej 38,2 pkt. Stop loss dla każdej pozycji uruchamia się, gdy linia wskaźnika przetnie poziom 50 pkt. W Tabeli nr 3 prezentujemy dokładne wyniki tej strategii uzyskane dla poszczególnych kontraktów. Dla futures na mWIG40 zysk sięgnął prawie 800 proc.

Nasz cykl artykułów pokazał, jak szerokie możliwości inwestycyjne dają popularne narzędzia analizy technicznej. Niektóre wyniki, choć osiągnięte dla danych historycznych, są bardzo obiecujące. Zachęcamy do dalszych eksploracji prezentowanych metod i poszukiwania „Świętego Graala".

[email protected]

Współtwórcą cyklu artykułów o strategiach opartych na analizie technicznej i wykonawcą testów inwestycyjnych jest Paweł Małmyga z Domu Maklerskiego PKO BP.

Pracuje on w DM PKO BP od 2011 r. jako analityk, zajmując się analizą techniczną spółek, indeksów oraz kontraktów terminowych. Oprócz „prześwietlania" wykresów interesuje go również psychologia inwestowania. Od 2005 r. aktywny inwestor. Często udziela się na łamach „Parkietu". W sierpniu w ramach „Profesjonalnego inwestora" zaproponował modyfikację strategii wybicia z formacji NR3 i pokazał wyniki jej testów dla rynku kontraktów terminowych na WIG20.

Inwestycje
Piotr Kaźmierkiewicz, BM Pekao: Na Wall Street może się jeszcze trochę złego wydarzyć. Za to na GPW...
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Inwestycje
100 tys. pkt to mało. 200 tys. pkt by się chciało. Tylko kiedy?
Inwestycje
Wiceprezes OPTI TFI: WIG sięgnie 200 tys. pkt. Prognoza dla GPW
Inwestycje
WIG zdobył 100 tys. pkt. Co dalej? Analityk: przestrzeń do wzrostów się zawęża
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie