Tydzień temu pisaliśmy w tym miejscu o jednym z najpopularniejszych wskaźników analizy technicznej służącym do gry z trendem, czyli o średniej kroczącej. Pokazaliśmy, jak zbudowany jest ten indykator, i zaprezentowaliśmy trzy przykładowe strategie inwestycyjne, które można zbudować na jego podstawie. Dziś zajmiemy się kolejnym narzędziem trendowym – wskaźnikiem ruchu kierunkowego. Jego konstrukcja jest trochę bardziej skomplikowana, ponieważ składa się z trzech linii. Dzięki tej złożoności pokazuje on nie tylko kierunek trendu, ale także jego siłę. Podobnie jak przed tygodniem, przedstawimy trzy przykładowe strategie bazujące na prezentowanym wskaźniku.
Interpretacje ADX
Na wskaźnik ruchu kierunkowego składają się trzy linie: +DI (Positive Directional Indicator), –DI (Negative Directional Indicator) oraz ADX (Average Directional Movement Index, czyli indeks średniego ruchu kierunkowego). Sposób obliczania tych indykatorów (patrz ramka obok) jest dość skomplikowany, ale w praktyce liczą się tylko dwie rzeczy – kierunek zmian ADX oraz położenie +DI i –DI względem siebie.
Zacznijmy od ADX. Wskaźnik ten pokazuje siłę trendu, nic nie mówi natomiast o jego kierunku. Jeśli rośnie, oznacza to, że panująca na rynku tendencja (wzrostowa lub spadkowa) jest silna. Jeśli spada, to mamy do czynienia ze słabnącym rynkiem, który prawdopodobnie wchodzi w fazę horyzontalną lub buduje kanał cenowy. Wśród ekspertów istnieje jeszcze teoria, że o silnym trendzie mówimy dopiero wówczas, gdy ADX przekroczy pewien poziom. Niektórzy mówią o 10 pkt, inni o 30 pkt. Autorzy książki „Komputerowa analiza rynków terminowych" proponują arbitralne rozwiązanie – dopóki ADX rośnie, każdy poziom wyższy od 15 oznacza istnienie trendu.
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że dla początkujących adeptów analizy technicznej ADX może być nieco mylący. Obserwując wznoszący się wykres wskaźnika w czasie, gdy ceny spadają, można dojść do wniosku, że jego zachowanie wprowadza w błąd, jeśli chodzi o kierunek trendu. Pamiętajmy więc, że ADX mierzy tylko siłę trendu, a nie jego kierunek.
Kierunek trendu
Ten ostatni dobrze pokazują linie +DI i –DI. Przyjmuje się, że rosnąca +DI oznacza coraz większą przewagę byków na rynku, a rosnąca –DI przewagę niedźwiedzi. Jeśli więc +DI rośnie powyżej –DI i linie oddalają się od siebie, mamy do czynienia z trendem wzrostowym. W sytuacji odwrotnej, gdy –DI rośnie powyżej +DI i linie rozchodzą się – rynek wszedł w tendencję spadkową. Dodatkowo istotne są również poziomy, na których oba wskaźniki się znajdują. W tym kontekście interpretacja podobna jest do oscylatora – im niżej znajduje się –DI, tym większa szansa na koniec trendu wzrostowego (i na odwrót), a im niżej +DI, tym większa szansa na koniec trendu spadkowego (i na odwrót).