Młodzi Polacy garną się do wiedzy

Aż 5981 zespołów złożonych z uczniów szkół ponadgimnazjalnych bierze udział w tegorocznej 14. edycji Szkolnej Internetowej Gry Giełdowej.

Drużyny składają się z kilku osób, co oznacza, że tematyka giełdowa zainteresowała kilkadziesiąt tysięcy młodych Polaków. Tak ogromny odzew przeczy opiniom malkontentów, narzekających na roszczeniową postawę młodego pokolenia. Niesłabnące zainteresowanie SIGG pokazuje, że młodzi ludzie są pracowici, chcą się rozwijać i poszerzać horyzonty. Potwierdzeniem tej tezy może być pobieżny przegląd aktywności uczniów na facebookowym forum poświęconym SIGG. Uczestnicy gry mogą tam zadawać zapytania, dzielić się swoją strategią, organizatorzy udostępniają również porady specjalistów, np. profesjonalnych analityków DM PKO BP.

W chwili powstania facebookowa grupa była niezwykle skromna. Dziś zapisanych jest do niej już ponad 700 członków, a tendencja jest wzrostowa. Nie mniej ważne jest to, że uczniowie prowadzą tam niezwykle merytoryczne dyskusje. Jak dobierać spółki do portfela? Czy zmiany prezesów spółek mają wpływ na notowania akcji? Czy rekomendacje domów maklerskich są wiarygodne i dają zarobić? To tylko przykładowe pytania, które można znaleźć na profilu SIGG na Facebooku. Oprócz pytań stricte rynkowych nie brakuje także tych z zakresu rachunkowości i finansów. Wielu z poruszanych tematów nie powstydziliby się podjąć studenci akademii ekonomicznych. Uczniowie zgłębiają wiedzę z zakresu m.in. budowy bilansu czy rachunku zysków i strat. Gros pytań dotyczy spraw technicznych, związanych z funkcjonowaniem platformy e-learningowej oraz systemu GPWTr@der.

Jeśli uczestniczysz w SIGG i jeszcze nie jesteś członkiem grupy na Facebooku, zachęcamy do jej odwiedzania i udziału w dyskusjach. Ewentualne pytania można także stawiać na oficjalnym forum dyskusyjnym na stronie www.sigg.org.pl/forum. Merytoryczną pomocą służą również dziennikarze „Parkietu". MBL

Uczestnicy Szkolnej Internetowej Gry Giełdowej mogą wysyłać pytania na adres [email protected]

Opinia eksperta Fundacji im. Lesława A. Pagi: Grzegorz Stachacz

Niemałe problemy polskiej służby zdrowia

Według autorów raportu „Health at a Glance 2015" Polska, Grecja i Stany Zjednoczone to jedyne kraje, w których nie istnieje powszechny dostęp do ochrony zdrowia. Okazuje się również, że w naszym kraju procent PKB wydatkowanego na zdrowie zanotował istotny wzrost, a mimo to nakłady na leczenie są jednymi z niższych w Europie. Jedną z głównych przyczyn problemu jest niedostosowanie systemu do potrzeb zdrowotnych społeczeństwa. Kiedy kraje z czołówki opierają swój system na zapobieganiu, my inwestujemy w lecznictwo szpitalne, czyli obszar najwyższych kosztów medycznych. Mając na uwadze kondycję finansową szpitali w Polsce, wydaje się to działaniem całkowicie nielogicznym. Jedynym lekiem na większość problemów jest rzeczywisty priorytet roli zdrowia publicznego w systemie ochrony zdrowia. Tylko tak ukierunkowane działanie pozwoli na zmiany np. w zakresie edukacji zdrowotnej.

Dla każdej akcji wymaga się reakcji. Zwiększenie finansowania, wzmocnienie kompetencji pełnomocnika ds. zdrowia publicznego to obszary, które według ministra zdrowia będą zmienione zarówno w ustawie o zdrowiu publicznym, jak i w Narodowym Programie Zdrowia. Czy tak się stanie? Miejmy nadzieję, w końcu na jego realizację w 2016 r. z budżetu państwa zostanie przeznaczone aż 140 mln zł. PZ