Szczególnie korzystnie pod tym względem wypada segment najmniejszych spółek, na co w dużej mierze wpłynęła ubiegłoroczna korekta. -  Inwestorzy od kilku kwartałów preferują spółki o wysokiej płynności, przez co wyceny wielu „maluchów" wydają się być bardzo atrakcyjne (średni wskaźnik C/Z dla tego segmentu to ok. 13,5x, a stopa dywidendy ok. 3,6 proc., co potwierdza rosnąca w ostatnim czasie liczba wezwań i skupów akcji. Oczekujemy, że przewaga dużych spółek ma charakter czasowy i w średnim terminie wyceny mniejszych emitentów nadgonią stracony dystans – przekonują eksperci.

Jednocześnie zwracają uwagę na czynniki globalne, które mogą odgrywać kluczową rolę w kształtowaniu nastrojów na rynkach akcji. - W ostatnim czasie globalne rynki akcji weszły w fazę podwyższonej zmienności, co po kilku kwartałach stabilnych i bardzo konsekwentnych wzrostów zaowocowało dosyć bolesną korektą i zdecydowanie wyższą amplitudą wahań kursów. W najbliższym miesiącu warto zwrócić uwagę na posiedzenie FOMC (21-22 marca), na którym dosyć prawdopodobna jest decyzja odnośnie kolejnej podwyżki stóp procentowych. Biorąc pod uwagę dosyć jastrzębie wypowiedzi nowego szefa FED J. Powella, rynki mogą reagować nerwowo zarówno przed, jak i w niedługim czasie po posiedzeniu FOMC – uważają.

Ich zdaniem ewentualne korekty na rynkach akcji warto wykorzystać do zwiększenia pozycji w akcjach. - Jako faworytów na najbliższe miesiące widzimy spółki deweloperskie, mniejsze spółki sektora budowlanego, które będą w stanie przełożyć presję inflacyjną na  generalnych wykonawców, spółki technologiczne oraz korzystające na rosnącej  sile nabywczej polskiego konsumenta – wskazują analitycy.