Dlatego chcemy być bardziej aktywni w tym segmencie rynku – mówi Krzysztof Półgrabia, prezes Pamapolu. W pierwszej połowie 2009 r. sprzedaż mrożonek produkowanych przez Pamapol, m.in. pod marką Kwidzyn, zwiększyła się o 59 proc. W tym samym czasie sprzedaż dań gotowych Pamapolu wzrosła o 11 proc.

Firma nie zamierza koncentrować się jedynie na rynku krajowym. W pierwszej połowie tego roku podpisała kilka kontraktów na sprzedaż przetworów warzywnych z odbiorcami zagranicznymi, m.in. w Rosji, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Łączna wartość umów zawartych przez Pamapol w pierwszym półroczu wyniosła kilkadziesiąt milionów złotych.

– Pozytywne efekty ich podpisania będą widoczne szczególnie w wynikach za drugie półrocze tego roku i pierwszy kwartał 2010 roku – zaznacza Półgrabia. Zarząd zapowiada dalszą poprawę wyników. Trzeci kwartał ma być pierwszym w tym roku, który grupa powinna zakończyć na plusie. Na koniec roku przychody grupy mają sięgnąć 460 mln zł. W 2008 r. były zbliżone do 379 mln zł. – Chcemy, aby w całym 2009 r. nasza EBITDA wyniosła 32–35 mln złotych – wyjaśnia prezes Pamapolu. Po pierwszym półroczu przekroczyła nieco 16,5 mln zł.

Ze względu na straty z tytułu opcji pierwszą połowę roku Pamapol zakończył na minusie. Strata netto grupy przekroczyła nieznacznie 1,35 mln zł. Rok wcześniej wyniosła około 4,78 mln zł. Do 5,77 mln zł, z 1,1 mln w 2008 r., wzrósł zysk operacyjny Pamapolu. O 26,5 proc. wyższe były przychody grupy. Przekroczyły nieco 231 mln zł. Na koniec czerwca zadłużenie Pamapolu z tytułu kredytów i pożyczek wyniosło 155,9 mln zł. Na koniec roku ma spaść nieco poniżej 150 mln zł.