Parytet wymiany pozostaje na poziomie 3,76 akcji Eurocashu za jeden walor Emperii. – Nie rozważamy podniesienia oferty – mówi Luis Amaral, prezes Eurocashu. Prospekt emisyjny dopuszcza jednak możliwość zmiany parytetu. – Myślę, że do tego nie dojdzie – uważa Kamil Szlaga z KBC Securities.
Wcześniej Eurocash zapowiadał, że transakcja będzie realizowana, jeśli uda mu się zebrać ponad 51 proc. akcji Emperii. – Jeśli skupimy mniej i uznamy, że mamy znaczący wpływ na Emperię, to możemy zrealizować transakcję – mówi teraz Amaral. Zdaniem Kamila Szlagi osiągnięcie progu 51 proc. jest mało prawdopodobne. – Jeżeli Eurocashowi uda się zebrać kilkanaście procent akcji przy zaproponowanym parytecie, to może je trzymać i próbować zwiększać zaangażowanie w przyszłości – uważa analityk.
[srodtytul]15 listopada ruszą zapisy[/srodtytul]
Eurocash czeka teraz na zgodę UOKiK na przejęcie. Spodziewa się, że otrzyma ją do 9 listopada. Zapisy na akcje Eurocashu przewidziano na 15–23 listopada. Akcjonariusze Emperii muszą złożyć zapis w punktach DM Pekao. Do przydziału walorów ma dojść 3 grudnia. Akcje, które Eurocash może wyemitować na podstawie prospektu, starczyłyby na objęcie 89,9 proc. kapitału Emperii. Dlatego Eurocash zwołał na 25 października NWZA, które będzie dodatkowo decydować o emisji ok. 11,3 mln akcji serii L.
Zarząd Emperii podtrzymuje, że parytet jest zbyt niski, a sposób realizacji transakcji – niekorzystny. Wolałby, aby Eurocash ogłosił wezwanie do sprzedaży akcji. Będzie je musiał głosić, jeżeli przekroczy próg 33 proc. Wtedy musi zaoferować skup tylu akcji, aby zwiększyć udział do 66 proc. Jeżeli od razu przekroczy próg 66 proc. głosów, musi ogłosić wezwanie na wszystkie pozostałe walory. – Nasza struktura oferty jest rozwiązaniem prostym, przejrzystym, opartym na wycenach giełdowych, a jednocześnie daje akcjonariuszom Emperii możliwość uczestniczenia w rozwoju połączonej grupy – twierdzi z kolei Amaral.