Na koniec czerwca grupa była ok. 0,7 mln zł pod kreską. Sprzedaż spadła z 86 mln zł, do 84,9 mln zł. – Po wprowadzeniu korekt dotyczących podejścia do sprzedaży i zmian struktur handlowych sprzedaż rośnie. W poprzednim miesiącu wyniosła ok. 16 mln zł, podczas gdy wcześniej były to kwoty rzędu 9–10 mln zł – mówi prezes.
[srodtytul]Zmiany w Prorybie[/srodtytul]
Wilbo konsoliduje już wyniki przejętej w tym roku firmy Proryb. Zarząd podkreśla, że radzi sobie ona całkiem dobrze. – Chcemy zatrudnić menedżera, który pomoże w przygotowaniu nowej strategii dla tej spółki.
Zamierzamy wyjść z Prorybem szerzej, poza Trójmiasto, na całą Polskę. Strategia zostanie opracowana do końca tego roku, a w przyszłym roku ruszy jej realizacja – mówi Luniak. Jest optymistą, jeśli chodzi o wyniki Prorybu. W ciągu dziewięciu miesięcy tego roku jego wynik netto oscylował wokół zera. – A przed nami IV kwartał, który jest zdecydowanie najlepszy dla branży. Szczególnie dla tych segmentów, w których działamy – czyli w marynatach i rybach wędzonych – mówi prezes.
Teraz Wilbo ma trzy zakłady. Planowane są jednak zmiany. – Myślimy o przeniesieniu produkcji Prorybu do jednej z naszych lokalizacji – z uwagi na wolne powierzchnie. Nie wykluczamy, że lokalizacja, z której przeniesiemy Proryb, zostanie wówczas sprzedana – mówi prezes.Na razie Wilbo nie planuje kolejnych przejęć.