Zarząd będzie miał dodatkową motywację, by dbać o dalszą poprawę wyników, które mogłyby przełożyć się na zwyżkę wyceny akcji. To właśnie wskaźnik zmiany wartości rynkowej spółki będzie decydować o nabyciu uprawnień do papierów w ramach programu motywacyjnego. Będzie o nim decydować piątkowe NWZA.
– Liczę na to, że przyszły rok będzie lepszy od tego. To jednak będzie zależało od ogólnej poprawy sytuacji na rynku i wyraźniejszej niż w 2013 r. poprawy PKB. Ten czynnik jest istotnie skorelowany ze skłonnością do odważniejszego wydawania pieniędzy na przyjemności – mówi Sylwester Cacek, prezes i największy akcjonariusz Sphinxa. Spółka zarządza teraz 108 restauracjami, w tym 92 Sphinksami, 10 lokalami Chłopskie Jadło i 6 Wook.
Rafał Irzyński, główny analityk SII, zauważa, że Sfinks ma jeszcze nierozwiązane rezerwy na Chłopskie Jadło na ponad 20 mln zł. Jego zdaniem sytuacja tej sieci już jest na tyle dobra, że w najbliższych kwartałach należy się spodziewać stopniowego rozwiązywania rezerw – może to być kilka milionów złotych w skali kwartału, co miałoby niebagatelny wpływ na wyniki spółki. Po dziewięciu miesiącach 2013 r. miała ona 130,9 mln zł przychodów, ok. 2,6 mln zł zysku operacyjnego oraz ok. 1,5 mln zł straty netto.
Po dzisiejszej sesji Sfinks wejdzie do sWIG80. Zarząd spółki liczy, że to dodatkowo pomoże jej notowaniom.