Z prognoz zarządu na 2011 rok wynika, że jej zysk netto wyniesie 6,5 mln zł i będzie dwukrotnie wyższy niż w 2010 roku. Wzrosną też przychody spółki, do 216,6 mln zł (o 44 proc. w porównaniu z 2010 rokiem), a także jej EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) do 14,2 mln zł (według szacunków w ubiegłym roku było to 9,5 mln zł).

Inwestorzy nie zareagowali entuzjastycznie na prognozę na ten rok. Wczoraj kurs spółki spadł o 1,73 proc., do 6,80 zł. Powodem mogła być weryfikacja prognoz za 2010 rok. Ze względu na wyższe ceny surowców, zysk netto grupy był o 30 proc. niższy, niż planowany.

Zdaniem Nowakowskiego, wzrost przychodów grupy będzie możliwy dzięki nabyciu w marcu tego roku zorganizowanej części przedsiębiorstwa Tenczynek. Dzięki temu producent makaronów poszerzył asortyment i wszedł w nowy segment rynku soków owocowych i przetworów warzywnych. „Wpłynie to na efektywność sprzedaży i poziom?wykorzystania mocy produkcyjnych w zakładzie w Stoczku Łukowskim” – czytamy w komunikacie Makaronów Polskich.

Spółka już planuje kolejne akwizycje. – Jesteśmy zainteresowani przejęciem firm mających w ofercie produkty zbożowe i przetwory owocowo–warzywne, których przychody wynoszą przynajmniej 15 mln zł rocznie – ujawnia „Parkietowi” Nowakowski. Nie chce na razie mówić o szczegółach.