Eurocash pozwie Emperię, jeśli ta, w przypadku wydania przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgody na przejęcie Tradisu, nie wyda mu akcji swojej grupy dystrybucyjnej. – Zgoda UOKiK to tylko kwestia czasu. Naszym celem jest sfinalizowanie transakcji. Możliwe, że będziemy także dochodzić odszkodowania od Emperii za ewentualne opóźnienia w realizacji transakcji spowodowane sprzecznymi z umową działaniami Emperii – zapowiada w rozmowie z „Parkietem" Luis Amaral, prezes Eurocashu.
Problemy z interpretacją
Na razie rekompensaty za niedotrzymanie warunków umowy chce Artur Kawa, prezes Emperii. Tydzień temu odstąpił od grudniowej umowy inwestycyjnej z Eurocashem, argumentując, że ani do 15 lipca, ani w dodatkowym terminie nie otrzymał płatności za Tradis. – Strony umówiły się, że jeżeli Eurocash nie zapłaci za te udziały w wyznaczonym czasie, to Emperia ma prawo odstąpić od umowy i domagać się odszkodowania 200 mln zł – tłumaczy Kawa. Zaznacza, że umowa inwestycyjna nie przewidywała, by realizacja transakcji w ostatniej strukturze, tzn. sprzedaży wyłącznie za gotówkę, była warunkowana uzyskaniem zgody UOKiK.
Z kolei prezes Eurocashu twierdzi, że umowa przewidywała finalizację transakcji do 15?lipca, ale przy założeniu, że do tego dnia urząd wyda zgodę na przejęcie Tradisu. – 15 lipca oznaczał zmianę formy płatności – przejście wyłącznie na gotówkę. Tymczasem Emperia z nie do końca zrozumiałych dla nas względów i bez jakiegokolwiek oparcia w umowie samodzielnie określiła wartość korekt –twierdzi Amaral.
Kto ma rację? Leszek Koziorowski, wspólnik w kancelarii Gessel, Koziorowski, twierdzi, że wszystko zależy od zapisów umowy inwestycyjnej. – Umowa jest dla stron prawem. Jeśli Emperia i Eurocash ustaliły, że płatność za Tradis następuje bez względu na decyzję UOKiK, to powinny się trzymać ustalonych terminów. Przy czym należy pamiętać, że sama płatność nawet 100 proc. wartości transakcji nie musi jeszcze oznaczać przeniesienia własności udziałów tej spółki z Emperii na Eurocash, bo ta powinna być uzależniona od zgody UOKiK – podkreśla Koziorowski.
Zdaniem prawników, jeśli Eurocash zapłaciłby za Tradis przed decyzją Urzędu, a strony ustaliłyby, że oznacza to automatyczne przeniesienie własności, to musiałyby się liczyć z karą do 10 proc. wielkości swoich rocznych obrotów (maksymalna kara, jaką może nałożyć UOKiK).