Podstawowy biznes Briju to nadal handel kruszcem. Budowa sieci detalicznej rozpoczęła się jesienią 2013 r. Z wcześniejszych zapowiedzi zarządu wynikało, że na koniec bieżącego roku sieć rozrośnie się w większym stopniu, bo nawet do 42 placówek. – Dojście do tego poziomu jest w tym roku realne, ale wybieramy tylko najlepsze lokale. Nie chcemy się rozwijać za wszelką cenę i nie będziemy wchodzić do tych lokalizacji, których nie jesteśmy pewni. Mamy już podpisanych 17 nowych umów, kolejnych kilka jest w trakcie negocjacji – dodaje Piotrowski. W większości nowo otwierane sklepy będą własne. Średnia powierzchnia placówki to 70–80 mkw.
Ile docelowo Briju chce mieć salonów? – Z własnych środków jesteśmy w stanie otwierać 20–25 sklepów rocznie, ale to zależy od dostępności i atrakcyjności lokalizacji – odpowiada Piotrowski. Spółka w tym roku na inwestycje, głównie w otwarcia sklepów, wyda 15 mln zł (ze środków własnych). Nie są to jednak tylko środki trwałe, część tej kwoty trafi na zatowarowanie sklepów.