Bio Planet: cel rynek główny

- W całym bieżącym roku dynamika naszych przychodów może być dwucyfrowa – mówi „Parkietowi” Sylwester Strużyna, prezes Bio Planet. 1 kwietnia spółka zadebiutowała na NewConnect zwyżką kursu o 22,5 proc.

Publikacja: 01.04.2015 13:32

Sylwester Strużyna, prezes Bio Planet

Sylwester Strużyna, prezes Bio Planet

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Debiut na NewConnect ma być dla Bio Planet jedynie przystankiem w drodze na rynek główny. Czy nadal zakładacie, że może do tego dojść za dwa, trzy lata?

Sylwester Strużyna, prezes Bio Planet: Przejście na rynek główny jest możliwe w 2017 lub 2018 roku. Musimy jednak najpierw zwiększyć skalę naszej działalności i osiągnąć wyższą kapitalizację spółki. Przy cenie emisyjnej na poziomie 6 zł za akcję wynosi ona 16 mln zł. Nie wykluczamy także w przyszłości kolejnej emisji akcji na dalsze cele rozwojowe.

W 2014 roku przychody Bio Planet zwiększyły się o 47 proc., a zysk poszedł w górę o 40 proc. Jesteście w stanie powtórzyć tak szybki wzrost w tym roku?

Pierwszy kwartał był dla nas udany, ponieważ sprzedaż żywności ekologicznej w Polsce utrzymała 20 – proc. tempo wzrostu rok do roku. W całym bieżącym roku dynamika naszych przychodów może być dwucyfrowa. Jednak nie jest wykluczone, że dynamika wzrostu będzie nieco mniejsza niż w 2014 r., ponieważ obecnie wykorzystujemy powierzchnię magazynową w 100 proc., co  hamuje dalszy rozwój. Dlatego właśnie rozpoczęliśmy budowę centrum logistyczno – magazynowego.

Kiedy będą widoczne efekty tej inwestycji?

Powinniśmy przenieść się do nowego centrum w  trzecim kwartale 2015 r., a w kolejnym będą widoczne pierwsze efekty zwiększenia powierzchni magazynowej z 3 tys. do 7,5 tys. m kwadratowych.  Zakładamy, że na koniec 2015 r. nasza oferta zwiększy się do 2,4 tys. produktów, a za sześć, siedem lat sięgnie 5 tys. Obecnie mamy 2,1 tys. produktów.

Czy zatem, tak, jak zapowiadaliście, w 2016 r. przychody Bio Planet mogą sięgnąć 100 mln zł?

Zależy to od szeregu uwarunkowań, w tym rynkowych. Dołożymy wszelkich starań i wierzę, że możemy zrealizować taki scenariusz.

O jakie produkty rozszerzycie swoją ofertę?

Nasza powierzchnia chłodnicza zwiększy się trzykrotnie, a to oznacza, że ciągu dwóch lat powinniśmy podwoić do ok. 1 tys. liczbę świeżych produktów. Duży potencjał widzimy szczególnie w owocach i warzywach. Zamierzamy zająć się bezpośrednim importem cytrusów.

Planujecie przejęcia?

Nie wykluczamy przejęć kontraktów na dystrybucję wybranych marek na polskim rynku. Na razie jednak nie prowadzimy rozmów w tej sprawie.

Kiedy możliwa jest budowa nowego zakładu?

Zanim do tego dojdzie, w ciągu najbliższych dwóch lat chcemy umaszynowić nasz zakład w Wilkowej Wsi. Mogę powiedzieć, że będą to inwestycje na poziomie kilku milionów złotych.

Widzicie szanse na rozwój eksportu?

W listopadzie 2015 r. weźmiemy udział w targach ekologicznych w Szwecji. Skandynawia jest bowiem jednym z regionów, który nas interesuje. Potencjał widzimy także w Europie Wschodniej.

 

Udany debiut Bio Planet

Kurs akcji lidera polskiego rynku żywności ekologicznej wzrósł na otwarciu pierwszego dania notowań na NewConnect do 7,35 zł. Ich cena emisyjna wynosiła 6 zł. Akcje Bio- Planet kosztowały nawet 7,99 zł, a następnie około południa spadła do 6,8 zł.

Handel i konsumpcja
Akcje CCC tracą ponad 10 proc. po finalnych wynikach roku 2024/25
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel i konsumpcja
Analitycy: pierwszy kwartał bieżącego roku wyhamował CCC i LPP
Handel i konsumpcja
Mateusz Kolański: VRG odzyskała rytm w segmencie odzieżowym
Handel i konsumpcja
Dino rekordowo drogie. Wycena odkleiła się od fundamentów?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Handel i konsumpcja
Techniczny problem eObuwia
Handel i konsumpcja
LPP bliżej ugody z KNF