Najnowsza kolekcja Ewy Minge otwierała w niedzielę tegoroczny Paris Haute Couture Fashion Week. Polska projektantka zaskoczyła publiczność kolekcją „Black Butterfies", zdaniem projektantki inspirowaną baśniowym światem nocy. Silne i niezależne kreacje, które łączy kobiecość charakter i styl, idealnie pasowały do wybiegu haute couture.
– Kolekcja Black Butterfies jest bardzo malarska, niezwykle kobieca i eteryczna. Jest w niej dużo przezroczystości, ale w idealnych proporcjach. Nie epatuje nagością – mówi Ewa Minge. Przy tworzeniu kolekcji na Paryż inspirowała się wyłącznie własną wyobraźnią.
– Kolekcje couture to rodzaj poematu. Każdy może je zinterpretować po swojemu. Mają budzić emocje, poruszać naszą wyobraźnię i przenosić w inny, baśniowy świat. Paryska kolekcja to noc w ogrodzie mojej wyobraźni. Zasypanym czarnymi motylami i czarodziejskimi kwiatami. Pełna życia, malarskich cieni, godów motyli. To ta jedyna, najważniejsza noc w ich życiu – dodaje Ewa Minge.
Paryski pokaz Ewy Minge był szeroko komentowany w Paryżu. Owacje na stojąco były najlepszą recenzją „Black Butterfies". – Ta kolekcja dała mi mnóstwo satysfakcji już na etapie tworzenia. Cieszy mnie, że podobnie odebrała ją publiczność – dodaje Ewa Minge.
To kolejny sukces grupy Esotiq & Henderson, która dzięki ofercie publicznej akcji ma szansę pozyskać ok. 17 mln zł gotówki, które trafią głównie na rozwój powstałej w tym roku marki Feme Stage Eva Minge. Jeszcze w lipcu Esotiq & Henderson powinien przenieść się na główny rynek GPW z NewConnect, gdzie jest notowany od czerwca 2011 r.