Kurs przełamał wsparcie techniczne w okolicach 6064 zł i znalazł się poniżej poziomu 6000 zł po raz pierwszy od kwietnia 2013 r.

Od stycznia kurs akcji LPP poruszał się w trendzie bocznym, pozostając w zakresie 6600–7900 zł, ale ostatnie pięć sesji przyniosło ponad 11-proc. spadek. W środę z firmy nie napłynęły żadne nowe informacje, ale analitycy od co najmniej kilku miesięcy wskazywali, że sytuacja fundamentalna LPP, giełdowej gwiazdy poprzednich lat (kurs dotarł nawet do 10 000 zł), nie jest najlepsza. Właściciel marek Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay także w tym roku notuje spadki sprzedaży porównywalnej, co pomimo około 18-proc. tempa zwiększania powierzchni handlowej skutkuje wolniejszym, bo tylko 7-proc., zwiększeniem przychodów. Na dodatek LPP notuje spadek marż brutto (po 11 miesiącach tego roku o 5,5 pkt proc.), spowodowany dużą konkurencją na rynku, obniżaniem cen przez innych dużych graczy, wyprzedażami oraz umocnieniem dolara.

Ostatnie rekomendacje nie są dla firmy pozytywne. Niedawno eksperci Haitong Banku obniżyli wycenę jednej akcji do 5823 zł, BGŻ BNP Paribas do 6124 zł, DM mBanku do 6300 zł, a DM BOŚ do 6024 zł (wszystkie rekomendacje brzmią „sprzedaj"). Nadal kupno akcji LPP zalecają tylko dwaj brokerzy (to rekomendacje pochodzące z poprzednich miesięcy) – DM BZ WBK (cena docelowa 9211 zł) i Trigon (9200 zł).