Dzisiaj rano akcje Próchnika drożały nawet o 6,1 proc., do 1,21 zł. Po południu zwyżki jednak wyhamowały do 2,6 proc. i za akcje płaci się 1,16 zł. To kolejny dzień wzrostów – wczoraj kurs na zamknięciu urósł o 10,6 proc., udane były także poprzednie sesje i w ciągu miesiąca akcje Próchnika podrożały o 21 proc.

Parę dni temu analitycy techniczni DM PKO BP prognozowali, że kurs akcji Próchnika może wybić się górą z wielomiesięcznej konsolidacji (od listopada poruszał się w wąskim przedziale 0,95-1,07 zł). Przełamanie krótko- i długoterminowych oporów (w okolicach 1,20 i 1,30 zł), miało oznaczać kontynuację ruchu w górę w średnim terminie. Jego zasięg szacowali na co najmniej 1,20 zł, ale kurs mógłby sięgnąć 1,28 zł, a nawet 1,48 zł.

Dzisiaj albo jutro po sesji Próchnik opublikuje raport miesięczny o sprzedaży i marżach wypracowanych w lutym. W poprzednich miesiącach łódzka firma mocno zwiększała przychody. – Wygląda na to, że strategia przynosi efekty. Liczę, że kolejne miesiące również będą udane i w tym roku dotrzemy do zakładanych parametrów sprzedaży – mówił niedawno w rozmowie z „Parkietem" Rafał Bauer, prezes firmy.