W lutym grupa Gino Rossi wypracowała 18,5 mln zł przychodów, o 2,1 proc. więcej niż rok temu. Dynamika nie jest imponująca, biorąc pod uwagę około 10-proc. wzrost powierzchni handlowej. Ale pozytywną informacją jest wyraźny wzrost marż detalicznych – o 3,1 pkt, do 50,2 proc.
Segment obuwniczy (marka Gino Rossi) miała 12,2 mln zł przychodów, o 0,8 proc. więcej niż rok temu przy jednoczesnym wzroście marży o 4,2 pkt, do 44,4 proc. Segment odzieżowy (marka Simple) zwiększyła sprzedaż o 4,6 proc., do 6,4 mln zł. Detaliczna marża brutto urosła w tym czasie o 2,3 pkt, do 57,2 proc.
Luty to kolejny miesiąc, w którym raportujemy zapowiadaną przez nas poprawę marż. Jest to już zatem wyraźna tendencja, wynikająca z wdrażanych przez nas działań w zakresie poprawy marży wyjściowej (tzw. intake – przed rabatami), zarządzania zapasami i dywersyfikacji kanałów sprzedaży – mówi Tomasz Malicki, prezes Gino Rossi.
Dodaje, że w lutym wpływ na sprzedaż miały jeszcze wyprzedaże kolekcji jesienno-zimowych. - Ale już obserwowaliśmy dobre przyjęcie przez klientów kolekcji wiosenno-letnich. To dobry prognostyk na kolejne, pełnocenowe miesiące sprzedaży. Jesteśmy też zadowoleni z rozwoju marki Gino Rossi na rynku czeskim, na którym nieco ponad rok temu roku zmieniliśmy model działania – notujemy tam wyraźne wzrosty sprzedaż i marż.- mówi Malicki.
Po dwóch miesiącach tego roku grupa Gino Rossi zwiększyła przychody o 1,4 proc., do 38,9 mln zł. W tym czasie detaliczna marża brutto urosła o 4,1 pkt, do 48,8 proc. Segment obuwniczy wypracował 24,8 mln zł przychodów, tyle samo co rok temu, przy jednoczesnym wzroście marży o 4,2 pkt, do 43,1 proc. Biznes odzieżowy poprawił sprzedaż o 4 proc., do 14,1 mln zł, przy równoczesnym wzroście marży o 3,9 pkt, do 55,9 proc.