Wiele osób zawiodło się zeszłorocznym pobytem nad polskim morzem. – Pogoda nie dopisała, ceny w nadbałtyckich kurortach są względnie wysokie, a baza hotelowa jest skierowana do zamożniejszych klientów. Okazało się, że koszt wycieczki np. do Grecji będzie podobny do kosztu urlopu w Polsce. Do tego dochodzi stabilne otoczenie walutowe, co także ma wpływ na decyzję klienta. Spadła też wrażliwość na zamachy terrorystyczne – wymienia Kujawski. Jego zdaniem dwucyfrowa dynamika wzrostu obrotów największych touroperatorów utrzyma się w przyszłym roku.
Korzystają przewoźnicy
Panująca świetna koniunktura nie przekłada się w równym stopniu na wszystkich graczy na rynku turystycznym. Enter Air rezerwuje miejsca w samolotach kilka miesięcy wcześniej, choć z drugiej strony ogranicza w ten sposób ryzyko. Zdaniem analityków trudno się spodziewać, aby w przyszłym roku flota Enter Air powiększyła się z uwagi na pojawienie się nowej linii czarterowej Ryanair, która wprowadzi około 5 samolotów, jednak przychody spółki powinny rosnąć.
– Wprawdzie miejsca w samolotach mieliśmy sprzedane już wiele miesięcy temu, ale wypełnienie przez touroperatora całego samolotu oznacza dla nas większe wpływy ze sprzedaży pokładowej – twierdzi Andrzej Kobielski, członek zarządu ds. handlowych Enter Air. Dodaje, że widać wzrost ruchu w porównaniu z ubiegłym rokiem. – Poprzez wymianę dużej części floty na nowoczesne Boeingi 737-800 zwiększyliśmy nasze możliwości przewozowe, a dodatkowo w szczycie sezonu w naszych barwach lata Airbus A320 – wyjaśnia.
Zdaniem Kobielskiego umocnienie złotego powinno mieć pozytywny wpływ na Enter Air, ale pośrednio – poprzez lepsze wyniki finansowe touroperatorów. – W naszych wynikach nie będzie to znaczący element. Model biznesowy zbudowany jest tak, aby ograniczać ryzyko związane z wahaniami kursów walutowych – twierdzi Kobielski.
Inną spółką, która częściowo korzysta na wzroście ruchu turystycznego, jest Orbis. Hotelarska spółka większość oferty sprzedaje jednak w segmencie B2B.
– Dobra koniunktura w turystyce wspiera biznes Orbisu, aczkolwiek należy pamiętać, że turystyka odpowiada za mniej niż połowę popytu na usługi hotelowe w przypadku tej spółki – szacuje Grzegorz Balcerski, analityk DM BZ WBK. – Pozostała, większa część popytu napędzana jest przez gości biznesowych, a dynamika w tym przypadku jest wysoko skorelowana z dynamiką PKB, co dalej powinno napędzać obroty w Orbisie – twierdzi.