Zeszłotygodniowa duża zmienność notowań na GPW wymagała od uczestników skupienia się na odpowiedniej selekcji. Na czoło wysunęli się ci, którzy postawili na jedną bądź dwie spółki. Miano lidera przez kilka dni należało do znanego inwestora i blogera Alberta „Longterma” Rokickiego, który świetnie wstrzelił się w zwyżki Lotosu, a potem Dino Polska. To on zgarnął główną nagrodę – hulajnogę elektryczną – za zwycięstwo w rankingu zeszłego tygodnia.
Kolejny ranking tygodniowy rozstrzygnięty zostanie po piątkowej sesji. Oprócz hulajnogi, do zgarnięcia znów są czytnik ebooków oraz zestaw z grą „Frostpunk” od 11 bit studios.
Podczas sesji we wtorek i środę drożały akcje zdecydowanie większej liczby spółek, a na czele rankingu Parkiet Challenge doszło do istotnych zmian. „Longterm” zajmuje po środowej sesji trzecie miejsce ze stopą zwrotu sięgającą 18,7 proc. Co ciekawe, drugie miejsce cały czas należy do uczestnika o nicku M@dMax!, który wyprzedza Rokickiego zaledwie o kilka złotych. Na czele całej stawki znalazł się zaś AronCapital, który awansował po środowej sesji o dwa miejsca. Jego zysk po ośmiu dniach rywalizacji to 19,9 proc.
Zmian w czołówce jest oczywiście więcej. Do pierwszej dziesiątki awansowali m.in. gracze o pseudonimach toSiu, Tedson Fund oraz Gacek. Do zmian w rankingu prawdopodobnie dojdzie również w czwartek, bowiem po dwóch udanych dniach na GPW znów nastroje się pogorszyły, a większość z dużych spółek tego dnia zniżkowała.
Liczba uczestników Gry Giełdowej Parkiet Challenge przekroczyła 3 tys. Największym zainteresowaniem cieszy się niezmiennie CD Projekt. Na kolejnych miejscach pod względem zainwestowanego kapitału uczestników gry „Parkietu” są CCC, Dino Polska i Tauron.
Przypomnijmy, że I etap Parkiet Challenge polega na inwestowaniu wirtualnych 20 tys. zł w spółki z indeksu WIG30. Osoby, które wypracują najwyższe stopy zwrotu, spotkają się w jednodniowym finale, gdzie rywalizować będą w grze na kontraktach terminowych. Do zwycięzców finału trafią nagrody rzeczowe i pieniężne – w tym główna w wysokości 20 tys. zł.