Prezes spółki Ulrich Lehner w wywiadzie prasowym wyraził przekonanie, że amerykańska gospodarka wyraźnie ożywi się w drugim półroczu. W pierwszym kwartale zysk operacyjny Henkela wzrósł o 3%, a więc bardziej niż przewidywali analitycy. Zysk netto spadł jednak o 17%, a to w wyniku odpisów związanych z udziałami firmy w największej amerykańskiej firmie Clorox produkującej wybielacze.

Producent mydeł Fa i proszków do prania Persil realizuje program redukcji kosztów poprzez likwidację 3 tys. miejsc pracy, zamykanie fabryk i pozbywanie się aktywów w nierentownych przedsięwzięciach. Sprzedał między innymi chemiczną firmę Cognis i udziały w joint venture z amerykańskim Ecolabem, aby skoncentrować się na artykułach konsumpcyjnych. - Spółka jest na dobrej drodze, jeśli chodzi o realizację programu reorganizacji i zmniejszania kosztów - powiedział agencji Bloomberga Matthias Gmeinwieser, analityk z Bayerische Landesbank, który ocenia Henkela wyżej od rynku.

Henkel utrzymał prognozę zwiększenia sprzedaży w tym roku do co najmniej 10 mld euro, z 9,4 mld euro w 2001 r. Zysk przed oprocentowaniem i opodatkowaniem wzrósł w I kwartale do 162 mln euro, ze 157 mln euro przed rokiem. Sprzedaż zwiększyła się o 4%, do 2,4 mld euro. Zysk netto spadł do 93 mln euro, ze 112 mln euro. Był to efekt utworzenia 12 mln euro rezerw w związku z posiadaniem 27% udziałów w amerykańskim Cloroksie, który stracił 100 mln USD na skutek przeceny jego akwizycji w Argentynie.

Rodzina Henkelów posiada 57% akcji zwykłych spółki, która na koniec ub.r. zatrudniała 45 753 pracowników, z czego większość poza Niemcami. Firmę w 1876 r. założył Fritz Henkel i wtedy produkowała ona sodę wybielającą. Teraz rozgląda się za akwizycjami w Stanach Zjednoczonych i Azji, aby zwiększyć udział w rynku detergentów i kosmetyków.