Wczoraj akcjonariusze Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE PAK) dokończyli walne zgromadzenie spółki przerwane miesiąc temu. W poniedziałek właściciele akcji elektrowni mieli już tylko zadecydować o udzieleniu skwitowania radzie nadzorczej i zarządowi.
Nie będzie odszkodowań?
Na wniosek Elektrimu, inwestora strategicznego ZE PAK, skwitowania nie dostali były prezes Wojciech Adamczyk oraz jego zastępca Tadeusz Zawadzki. W związku z tym pierwszy może być pozbawiony wypłaty ok. 2,4 mln zł świadczeń za zerwanie kontraktu menedżerskiego. Z tego samego powodu ok. 1,9 mln zł nie dostanie były wiceprezes spółki. Wysokie kwoty odszkodowania wynikają z podpisania przez członków zarządu w 2003 r. czteroletnich kontraktów na zarządzanie ZE PAK.
Skarb raz nie, raz tak
Kilka miesięcy temu rada nadzorcza ZE PAK odwołała ich z pełnionych funkcji. Co ciekawe, wtedy przedstawiciel Skarbu Państwa głosował za odwołaniem zarządu, natomiast wczoraj SP opowiedział się za skwitowaniem całego kierownictwa elektrowni, co wymaga 75% głosów (wczoraj za skwitowaniem było 56% akcjonariuszy).