Pilawa chce być druga

Polifarb Pilawa za kilka lat będzie drugim co do wielkości producentem farb i lakierów w Polsce - zapowiadają właściciele fabryki. Dziś największymi graczami na tym rynku są Polifarb Cieszyn-Wrocław oraz notowana na warszawskiej giełdzie Śnieżka.

Publikacja: 20.01.2006 07:06

- Idę o zakład, że za pięć lat będziemy numerem dwa na polskim rynku - zadeklarował wczoraj Mirosław Stachowicz, prezes ICI Polska i członek europejskich władz koncernu ICI. To właśnie ta brytyjska grupa jest od niedawna właścicielem całości akcji Fabryki Farb i Lakierów Polifarb Pilawa. Wcześniej ICI posiadał 77,3% akcji polskiej spółki, ale w grudniu ub.r. odkupił od Skarbu Państwa wszystkie pozostałe papiery. Wartości transakcji nie ujawniono.

Polifarb Pilawa to dziś trzeci co do wielkości producent farb w kraju. W ilościowym ujęciu miał na koniec zeszłego roku 10,2% rynku, a pod względem wartościowym - 13%. Numerem dwa jest Fabryka Farb i Lakierów Śnieżka. Jej ilościowy udział w rynku to 24,3%, a wartościowy - 19,4%. Liderem od lat pozostaje Polifarb Cieszyn Wrocław, który w 2005 roku wycofał się z GPW. Ilościowo ma 29,6% rynku, wartościowo - 26,8%.

Jak zapowiedział Mirosław Stachowicz, Polifarb Pilawa będzie zwiększać swój udział w rynku dzięki rozwojowi organicznemu. Według niego, poczynione w latach 2004-2005 inwestycje o łącznej wartości 80 mln zł, w zupełności do tego wystarczą. - Nie mamy konkretnych planów akwizycyjnych - doprecyzował prezes ICI Polska.

- To bardzo ambitne plany - tak zapowiedzi ICI Polska komentuje prezes Śnieżki Piotr Mikrut.

Sprzedaż pilawskiej spółki zgodnie z założeniami miałaby rosnąć w tempie szybszym niż rozwijać się będzie rynek. - Zakładamy, że rynek wzrośnie w tym roku o 3-5%. Nasza sprzedaż zwiększy się zatem o ponad 5% - powiedział prezes Stachowicz.

W 2005 roku krajowa sprzedaż Polifarbu Pilawa wzrosła o 6%, podczas gdy wartość całego rynku powiększyła się tylko o 1%. Łączne przychody (uwzględniające także eksport) wyniosły w ub.r. 186 mln zł i były większe od poprzedniego wyniku o 1,6%. Mirosław Stachowicz tłumaczy to zmniejszeniem sprzedaży na rynek brytyjski, który akurat przeżywał regres.

Skonsolidowane przychody Śnieżki w 2005 roku - według wstępnych wyliczeń - sięgnęły 381,2 mln zł.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Nowa jakość doradztwa inwestycyjnego dla klientów Premium
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego