Polimex wjedzie na A4 pod Krakowem

Ponad 6-proc. zwyżką kursu nagrodzili inwestorzy budowlaną spółkę za zwycięstwo w przetargu na budowę 20-kilometrowego odcinka autostrady A4. Wartośc inwestycji sięga blisko 0,7 mld zł

Publikacja: 05.02.2007 08:45

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wybrała hiszpańsko-polskie konsorcjum na wykonawcę odcinka autostrady A4 pomiędzy Krakowem (węzeł Wielicka) a Szarowem. Inwestycję będzie realizować Dragados, któremu będzie partnerować giełdowy Polimex-Mostostal. Wartość netto projektu wynosi 688 mln zł, z czego na firmę kierowaną przez Konrada Jaskółę przypadnie około 40 proc. tej kwoty, czyli około 275 mln zł. Szczegóły dotyczące realizacji inwestycji spółka przekaże po podpisaniu właściwej umowy z GDDKiA.

Marże niskie, ale duża umowa

- Obecnie marże uzyskiwane w segmencie drogowym są najniższe (około 5 proc.) spośród wszystkich obszarów działalności spółki, ale przy takiej wartości kontraktu daje to niebagatelną kwotę zysku brutto na poziomie około 14 mln zł - wskazuje Michał Sztabler, analityk DM PKO BP. - Gdyby spółce udało się ostatecznie pozyskać ten kontrakt, byłaby to zdecydowanie największa realizacja Polimeksu w segmencie drogowym - dodaje. Dotychczas największym zrealizowanym zadaniem giełdowej firmy w tym zakresie było dokończenie budowy Drogowej Trasy Średnicowej w Katowicach za około 100 mln zł.

Informacja o zwycięstwie konsorcjum z udziałem Polimeksu-Mostostalu została entuzjastycznie przyjęta przez giełdowych graczy. Kurs spółki testował w piątek poziom 200 zł. Na zamknięciu sesji jeden papier wyceniono na 195,2 zł. To o ponad 6,2 proc. więcej niż w czwartek i najwięcej w historii.

Komunikat Polimeksu był pozytywnym zaskoczeniem. Spółka ma bowiem niezbyt duże doświadczenie w realizacji inwestycji drogowych. Właściwie dopiero od ubiegłego roku na dobre działa w tym segmencie. Polimex ma za to doświadczoną kadrę inżynierów, pozyskaną z upadłego Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych z Katowic. Niemniej jednak, tworząc własny oddział budownictwa drogowego, przedstawiciele Polimeksu zapowiadali, że spółka będzie się starać o zlecenia sięgające kilku, kilkudziesięciu milionów euro, czyli dotyczące np. budowy obwodnic miast i dróg wojewódzkich. Uważali, że nie ma sensu porywać się na największe kontrakty autostradowe, gdyż biją się o nie międzynarodowe holdingi, które mogą sobie pozwolić na ostrą cenową walkę z konkurencją.

Nie tylko

na drogach lokalnych

- Rynek budownictwa drogowego i infrastrukturalnego przeżywa renesans. Dlatego Polimex startuje nie tylko w przetargach o mniejszej wartości, które do niedawna gwarantowały korzystniejsze marże, ale też w największych, jak choćby przetarg na A4 czy unieważniony niestety przetarg na Most Północny w Warszawie. Obecnie na polskim rynku odczuwalny jest niedobór potencjału wykonawczego w stosunku do wciąż rosnącego popytu na usługi budowlane. Już przekłada się to na wzrost rentowności i wyrównywanie poziomów marż niezależnie od wielkości kontraktu - twierdzi Marcin Gesing, rzecznik Polimeksu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy