Zakończone w piątek nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Rafinerii Trzebinia, spółki z grupy Orlenu, zadecydowało o ustanowieniu dodatkowych zabezpieczeń na majątku małopolskiej firmy. Ma to związek z żądaniami Pekao i BPH, czyli banków kredytujących postawienie instalacji do produkcji biodiesla w Trzebini. Budowa kosztowała około 160 mln zł, z czego połowę sfinansowano z kredytów. Banki wystąpiły o dodatkowe zabezpieczenia po tym, jak w życie
weszło rozporządzenie ministra finansów w sprawie ulgi akcyzowej na biokomponenty, które uczyniło nieopłacalnym produkcję i sprzedaż tego rodzaju paliw na polskim rynku. W tej sytuacji na początku stycznia br. rafineria zastopowała produkcję i wstrzymała program inwestycyjny, zakładający rozbudowę mocy wytwórczych. Warunkiem ustanowienia wspomnianych zabezpieczeń jest
zawarcie (do końca lutego bieżącego roku) porozumienia przez Rafinerię Trzebinia, Orlen i oba wspomniane banki.