Cena akcji Agory rośnie nagle w piątek. BZ WBK wybija się już w czwartek, a w piątek nie zmienia się. Kurs Lotosu już od końca poprzedniego tygodnia gwałtownie rósł. A spoza WIG20: cena walorów Atlantisu spada w piątek o 7 proc., podczas gdy od początku czerwca do czwartku wzrosła o 9,8 proc. Akcje Hawe potaniały w piątek o 5,3 proc., a przez miesiąc zdrożały o 17,2 proc. Czyżby ktoś stroił okienka? "Window dressing", czyli "strojenie okienek", to zjawisko polegające na manipulowaniu cenami akcji przez zarządzających funduszami, zazwyczaj tuż przed wyceną okresową. Gdy ceny akcji z portfela inwestycyjnego danego funduszu idą w górę, fundusz korzysta. Gdy spadają - korzysta konkurencja, bo fundusze ratingowane są relatywnie: wystarczy, że jednemu podmiotowi wyniki na półrocze się pogorszą, by inny fundusz przeskoczył go w tabeli.
Komu zależało najbardziej?
O tym, kto na giełdowych ruchach skorzysta, dowiemy się za jakiś czas. A to dlatego, że dopiero raporty funduszy ujawnią całą prawdę o obecnym udziale akcji poszczególnych spółek w portfelach inwestycyjnych. Bez raportów znamy tylko akcjonariuszy, którzy posiadają więcej niż 5 proc. papierów danej spółki, a, jak mówią eksperci, wystarczy wiele mniej, by móc manipulować ceną.
Na razie tylko podejrzenia
KNF bacznie obserwowała giełdę w ostatnim tygodniu, a szczególnie w ostatnim dniu. - Analizujemy wyniki dzisiejszej sesji pod kątem ewentualnych manipulacji. Patrzymy przede wszystkim na WIG20 - powiedział "Parkietowi" w piątek Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. - Dzisiaj nie było żadnych "przypadków klinicznych". Być może jest coś, czemu musimy się bliżej przyjrzeć - dodał.