Należy jednak zauważyć, że kupujący obecnie mają przewagę, więc prawdopodobieństwo spadków w dniu dzisiejszym jest teoretycznie mniejsze niż wzrostów. Szczególnie, że dodatkowym impulsem podnoszącym ceny akcji, mogą być ewentualne wzrosty na Wall Street w uczuciu ulgi, że w czasie wczorajszego święta w USA nie doszło do prób zamachów terrorystycznych. Tego bowiem, po ostatnich wydarzeniach w Wielkiej Brytanii, inwestorzy mogli się obawiać.
Wczorajsza sesja na warszawskiej giełdzie upłynęła pod znakiem wzrostów i nowy rekordów. Indeks dużych spółek rosnąc o 0,59 proc. do 3844,32 pkt zakończył notowania na najwyższym poziomie w historii. Poprawa tego rekordu w dniu dzisiejszym wydaje się w zasięgu ręki.
Nowe rekordy były też udziałem indeksów WIG (66951,73 pkt; +0,52 proc.) i sWIG80 (21549,81 pkt; +0,68 proc.). Blisko najwyższego poziomu w historii oscyluje mWIG40, który zakończył dzień wzrostem o 0,53 proc. do 5674,04 pkt. Natomiast TechWIG, który na zamknięciu środowej sesji miał wartość 1340,01 pkt (+1,28 proc.), wciąż ma bardzo daleko do rekordowych 2626,60 pkt z 10 marca 2000 roku.
Dziś uwaga inwestorów spekulujących na giełdach w Londynie, Paryżu i Frankfurcie, a pośrednio również rodzimych graczy, będzie przede wszystkim koncentrować się na wynikach posiedzeń Banku Anglii oraz Europejskiego Banku Centralnego.
Rynek oczekuje, że BoE podniesie stopy o 25 punktów bazowych do 5,75 proc. (najwyższej od ponad 6 lat), natomiast ECB utrzyma je na poziomie 4 proc. Każde odstępstwo od tych założeń stanowić będzie impuls do realizacji zysków, jeżeli zmierzać będzie do dalszego podwyższania kosztu pieniądza oraz będzie impulsem do zakupów, jeżeli sugerować będzie bliski koniec cyklu podnoszenia stóp przez oba banki.