Agrofert pogodzi się z Orlenem?

Umowa, jaką zawarły w tym tygodniu czeskie firmy Unipetrol i Deza, może oznaczać koniec trwającego od wielu lat sporu między Orlenem a należącym do Andreja Babisa Agrofertem.

Publikacja: 03.11.2007 08:47

Czeski holding Unipetrol sprzeda firmie Deza udziały w dwóch spółkach zależnych. Chodzi o 50 proc. akcji przedsiębiorstwa Agrobohemie oraz 38,79 proc. udziałów firmy Synthesia (dawniej Aliachem).

Niepozorny komunikat

Taki, na pozór nie mający wielkiego znaczenia, komunikat podały w mijającym tygodniu: notowany na parkiecie w Pradze Unipetrol i jego inwestor strategiczny, czyli notowany w Warszawie Orlen. Informacja nie wpłynęła na giełdowe kursy - akcje czeskiego holdingu podrożały w piątek o 0,67 proc. do 343,3 korony (46,4 zł), zaś walory płockiego koncernu potaniały o 1,74 proc., do 56,6 zł. Tymczasem umowa, o której mowa w komunikacie, może oznaczać, że skonsolidowane wyniki finansowe Orlenu będą w dwóch najbliższych kwartałach znacznie wyższe, niż oczekiwał dotychczas rynek.

Kluczowa informacja

Kluczową informacją jest tu to, że Deza, która kupi dwie spółki od Unipetrolu, należy do Agrofertu, kontrolowanego przez Andreja Babisa. Agrofert to firma, która w zeszłym roku złożyła do arbitrażu kilka wniosków przeciwko Orlenowi. Domagała się w nich wypłacenia przez płocki koncern odszkodowań w wysokości 17,35 mld koron, czyli ponad 2,34 mld zł! Agrofert utrzymuje, że Orlen nie wywiązał się ze swych zobowiązań, jakie podjął, kiedy przejmował Unipetrol.

PKN uważa, że wysokość roszczeń czeskiego holdingu jest absurdalna, ale liczy się z tym, że będzie musiał zapłacić przynajmniej część żądanych kwot. Świadczy o tym fakt zawiązania jeszcze w sierpniu 2005 r. rezerw w wysokości 376 mln zł.

Umowa między Dezą a Unipetrolem wieńczy długi okres sporów (także sądowych) między tymi dwoma podmiotami. - To też koniec sporów między nami a całym holdingiem Agrofert - twierdzi w rozmowie z "Parkietem" Michaela Lagronova, rzeczniczka Unipetrolu.

Czy to oznacza również koniec sporu między Andrejem Babisem i jego firmami a Orlenem? M. Lagronova odesłała nas w tej sprawie do płockiego koncernu, ale jego rzecznik prasowy Dawid Piekarz także nie znał odpowiedzi na to pytanie.

Pozytywny sygnał

Zdaniem analityków, umowa między podmiotami, reprezentującymi dwie strony konfliktu, dobrze wróży. - To jest pozytywny sygnał - ocenia Ludomir Zalewski z DM PKO BP. - Mam nadzieję, że strony zdołają się porozumieć - dodaje.

Gdyby do tego doszło, Orlen mógłby rozwiązać rezerwy. Kiedy? - To wymagałoby głębszych analiz - mówi enigmatycznie D. Piekarz. Dodajmy jednak, że Dezie i Unipetrolowi najwyraźniej zależy na czasie. Zgodnie z podpisaną przez nie umową, cena sprzedaży papierów Agrobohemie i Synthesii zostanie ustalona przez niezależnych rzeczoznawców w ciągu najbliższych sześciu tygodni. Do transakcji miałoby dojść najpóźniej w marcu 2008 roku.

W księgach Orlenu pakiety akcji obu tych firm wyceniane są odpowiednio na 250 mln zł i 236 mln zł. Gdyby cena była wyższa, transakcja poprawi wynik grupy kapitałowej w I kwartale przyszłego roku.

Gdyby zaś do porozumienia z Agrofertem doszło jeszcze w tym roku, ewentualne rozwiązanie rezerw Orlenu spowodowałoby poprawę jego wyników jeszcze w bieżącym kwartale.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy