Również wczorajsza obrona głównych amerykańskich parkietów przed bardzo silną przeceną, jakkolwiek miała tylko charakter realizacji zysków z krótkich pozycji, a nie trwałej zmiany nastrojów, to również ociepla klimat inwestycyjny na światowych giełdach.
Wpływ na oczekiwaną poprawę nastrojów na początku sesji będą też mieć opublikowane rano, wyraźnie lepsze od prognoz, wyniki kwartalne PKO BP. Bank zarobił 745 mln zł, wobec prognozowanego średnio zysku na poziomie 667 mln zł.
Prawdopodobne wzrosty na otwarciu, nie oznaczają wzrostów na zamknięciu, chociaż jest na to duża szansa. Będzie to już jednak zależało od tego, jakie impulsy będą płynąć z europejskich parkietów i jak te parkiety będą reagować na publikowane dziś dane z USA (bilans handlowy, ceny importu, indeks nastroju Uniwersytetu Michigan).
Po silnej przecenie w ostatnich dniach poprawa koniunktury powinna dziś dotyczyć zwłaszcza segmentu małych i średnich spółek. Szczególnie, że reprezentujące je indeksy sWIG80 i mWIG40 wczoraj zdołały obronić sierpniowe dołki (ceny zamknięcia). To mocny bodziec do odbicia, jednak tylko do odbicia.
Mające miejsce w środę zdecydowane wybicie dołem wspomnianych indeksów z dwumiesięcznych trendów bocznych, w połączeniu z innymi, równie mocnymi sygnałami sprzedaży, otworzyło bowiem drogę na południe. Drogę, która może być falą C długoterminowego korekcyjnego zygzaka. Jeżeli przyjąć równość fali C z wakacyjną falą A, może to oznaczać spadek mWIG40 w okolice 3400 pkt., a sWIG80 w okolice 13700 pkt.