Analitycy i inwestorzy spodziewali się, że wyniki finansowe Orlenu w minionym kwartale będą sporo niższe niż te, które spółka wypracowała przed rokiem. Najbardziej optymistyczne szacunki mówiły o 878 mln zł zysku netto, podczas gdy w III kwartale 2006 r. płocki koncern zarobił na czysto prawie 966 mln zł. Skrajni pesymiści sądzili nawet, że zarobek Orlenu spadnie aż do 261 mln zł.
To, że raport kwartalny raczej wpisze się w takie oczekiwania rynku, wydawały się sugerować także niedawne wypowiedzi członków zarządu spółki. Tym bardziej suma prawie 562,9 mln zł skonsolidowanego zysku netto, przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej, mogła być zaskakująca.
Nadspodziewanie dobry wynik finansowy od razu wywindował kurs płockiej spółki. Bardzo podobnie było zresztą i z drugim koncernem paliwowym, który wczoraj publikował wyniki kwartalne - Grupą Lotos. W zgodnej opinii specjalistów, gdańska firma w minionym kwartale była w stanie najwyżej wyrównać rezultat wypracowany przed rokiem. Konsensus opinii analityków mówił o zysku netto na poziomie nieco wyższym niż 198 mln zł. Przypomnijmy, że w III kwartale 2006 r. Grupa Lotos wypracowała czysty zarobek na poziomie 199,64 mln zł.
Tymczasem skonsolidowany zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej sięgnął bez mała 236,8 mln zł. Było to nie tylko więcej, niż oczekiwali inwestorzy, ale sporo więcej niż przed rokiem. W efekcie wzrost kursu gdańskiego koncernu paliwowego był jeszcze pokaźniejszy niż w przypadku giełdowego kursu konkurenta z Płocka.
Prognozy w górę...