Akcjonariusze PKO BP muszą zdecydować

Jutro kończy się obrót prawami poboru akcji PKO BP, a zapisy na papiery nowej emisji można składać do 20 października. Wszyscy posiadacze praw poboru powinni je wykorzystać

Publikacja: 14.10.2009 01:11

Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP

Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP

Foto: GG Parkiet

Większość analityków uważa, że cena akcji PKO BP w średnim terminie wzrośnie, o czym świadczą ich ostatnie zalecenia. Wczoraj Royal Bank of Scotland podwyższył rekomendację do „kupuj” z „trzymaj”, Deutsche Bank kilka dni temu ustalił cenę docelową na poziomie 43 zł, a Goldman Sachs nawet na 47 zł. Według naszych obliczeń średnia cena z ostatnio wydanych dziesięciu rekomendacji wynosi 35 zł. Wczoraj akcje banku były wyceniane na 31,88 zł, po spadku o 0,7 proc.

[srodtytul]Lepiej niż inne banki[/srodtytul]

– Oczekujemy, że w średnim terminie akcje PKO BP będą się zachowywały lepiej niż innych banków. Spodziewany wzrost rynkowych stóp procentowych w przypadku PKO BP silniej niż w innych bankach, przełoży się pozytywnie na marże – uważa Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities.

Po ostatnich danych sprzedażowych za trzeci kwartał widać, że bank nadal rozwija się w dobrym tempie. W tym czasie PKO BP udzielił kredytów hipotecznych na kwotę 3 mld zł, konsumpcyjnych na 2,5 mld zł, a dla małych i średnich przedsiębiorstw na blisko 2 mld zł.

[srodtytul]Bez negatywnych zaskoczeń[/srodtytul]

Zdaniem analityków UBS głównym czynnikiem ryzyka w przypadku PKO BP była emisja akcji. Ponieważ po ogłoszeniu jej warunków nie było negatywnych zaskoczeń, ceny akcji mogą dalej rosnąć. Oprócz silnych fundamentów PKO BP przedstawiciele UBS liczą, że w 2010 roku bank będzie korzystał na rosnących stopach procentowych, które przełożą się na wyższą marżę odsetkową. Dodatkowo, zdaniem UBS, z zysku za ten rok zostaną wypłacone 2 mld zł dywidendy.

Jako jedyny na polskim rynku zdecydował o wypłacie dywidendy (1 mld zł) z zysku za ubiegły rok, a planowana jest wypłata dywidendy zaliczkowej.

[srodtytul]Słaba strona: upolitycznienie[/srodtytul]

Analitycy uważają, że słabą stroną jest upolitycznienie PKO BP wynikające z faktu, że jest kontrolowany przez skarb państwa (posiada 51,24 proc.), ale trudno ocenić wpływ tego czynnika na kondycję banku. –- Elementem obciążającym wynik jest należący do grupy PKO BP ukraiński Kredobank, na który w pierwszym półroczu zawiązano rezerwy w kwocie ponad 160 mln złotych rezerw – uważa Tomasz Bursa.

PKO BP wyemituje 250 mln akcji serii D, a cena emisyjna jednej wynosi 20,50 zł. Bank chce w ten sposób pozyskać 5,1 mld zł, a środki z emisji przeznaczy głównie na rozwój akcji kredytowej oraz inwestycje w system informatyczny i dokapitalizowanie spółek zależnych.

Każda „stara” akcja daje jedno prawo poboru, a do objęcia jednego nowego papieru potrzebne są cztery prawa poboru. Akcje, które dają prawo poboru, trzeba było posiadać lub kupić na giełdzie najpóźniej 1 października, a do jutra można kupić same prawa poboru, które są notowane na giełdzie. Wczoraj jedno prawo poboru kosztowało 2,81 zł.

[srodtytul]Kto straci i dlaczego?[/srodtytul]

– Dla nowych inwestorów nieposiadających akcji PKO BP nie ma znaczenia, czy kupią prawa poboru i następnie obejmą akcje nowej emisji, czy kupią istniejące akcje na giełdzie, ponieważ koszt obu operacji jest taki sam – mówi Krzysztof Stupnicki, prezes Amplico TFI. Najważniejsze, żeby inwestorzy skorzystali z przysługujących im praw poboru. – To, czy inwestor sprzeda prawa poboru na giełdzie, czy zakupi nowe akcje, zależy przede wszystkim od dwóch czynników: czy ma gotówkę na zakup nowych walorów oraz od tego czy ktoś zakłada, że po nowej emisji spółka będzie się zachowywała lepiej w porównaniu z innymi bankami – uważa Stupnicki. Stratę poniosą inwestorzy, którzy nie obejmą papierów nowej emisji ani nie sprzedadzą przysługujących im praw poboru. Wśród posiadaczy akcji PKO BP, które dają prawo poboru akcji nowej emisji, jest grupa 53 tys. osób bez doświadczenia na rynku kapitałowym. Ich akcje znajdują się na zbiorczym rachunku sponsora emisji, co oznacza, że nie założyli sobie indywidualnego rachunku inwestycyjnego. Do nich skierowana jest wzmocniona kampania informacyjna. – Do posiadaczy akcji na rachunku rejestrowym skierowaliśmy już specjalne listy oraz ulotki, a w tych przypadkach gdy posiadamy numery telefonów do klientów, pracownicy infolinii dzwonią z informacją o emisji nowych akcji – mówi Marek Kłuciński z PKO BP. W placówkach banku są wyznaczone punkty obsługi klienta, w których mogą oni składać zlecenia. Z naszych informacji wynika, że do tej pory ponad połowa osób z tej grupy zleciła już transakcje związane z ofertą akcji. Obsługę klientów składających zlecenia związane z emisją prowadzi 976 placówek banku oraz 34 POK w Domu Maklerskim PKO BP. Bank przeszkolił w tym celu 11 tys. pracowników.

Inwestorzy posiadający prawa poboru na rachunku inwestycyjnym, mogą składać zapisy na akcje jak również zlecenia kupna lub sprzedaży samych praw poboru w swoim biurze maklerskim.

Zapisy na akcje można składać do 20 października. Ich przydział ma się zakończyć najpóźniej do 29 października. Głównym udziałowcem banku jest Skarb Państwa, który podpisał umowę o sprzedaży przysługujących mu praw poboru państwowemu Bankowi Gospodarstwa Krajowego. Transakcja ma zostać przeprowadzona jutro, w ostatnim dniu obrotu prawami poboru, ale cena, po jakiej zostaną one odsprzedane, nie została ujawniona.

[ramka][b]Dariusz Górski - analityk Wood & Company[/b]

Przyszły rok dla sektora bankowego zapowiada się dobrze, a PKO BP będzie notowane z premią w stosunku do sektora, tym bardziej że znikają czynniki ryzyka związane z niepewnością co do polityki głównego akcjonariusza wobec tego banku. Nastawienie się poprawia, więc można się spodziewać, że przełoży się to na wycenę. To jest bank detaliczny, który cały czas prowadzi dynamiczną akcję kredytową, a przy tym poprawił uzyskiwane marże. Można oczekiwać dobrych wyników, a jednocześnie uwzględnić fakt, że dzieli się zyskiem z akcjonariuszami.

[b]Piotr Sieradzan - członek zarządu PTE Pocztylion [/b]

Kurs akcji PKO BP będzie skorelowany z WIG20, a to zależy przede wszystkim od sytuacji na rynkach finansowych na świecie, głównie w Stanach Zjednoczonych. PKO BP jest jedną z pięciu spółek na rynku, która jest kupowana przez inwestorów instytucjonalnych, jeżeli chcą zwiększyć swoją ekspozycję na polskim rynku i w naszym regionie. Po stronie fundamentalnej nie widzę większego ryzyka, choć jest kwestia strategii banku, która nadal nie jest do końca znana, zwłaszcza jeśli chodzi o jego inwestycje i to, czy będzie prowadził ekspansję. [/ramka]

[ramka][link=http://www.rp.pl/artykul/373331.html][b]Harmonogram emisji PKO BP[/b] na rp.pl/ekonomia » [/link][/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy