Inwestora dla giełdy może zastąpić oferta publiczna

Transakcja sprzedaży akcji GPW weszła w decydującą fazę. Ministerstwo Skarbu zapewnia, że chce negocjować z Deutsche Boerse, ale szykuje również wariant awaryjny, zakładający debiut GPW na giełdzie

Publikacja: 27.11.2009 07:38

W Ministerstwie Skarbu dojrzewa pomysł zakładający, że po transakcji żaden z inwestorów nie będzie m

W Ministerstwie Skarbu dojrzewa pomysł zakładający, że po transakcji żaden z inwestorów nie będzie miał decydującego wpływu na GPW

Foto: PARKIET

Przygotowania do sprzedaży akcji Giełdy Papierów Wartościowych zaczęły się na dobre jeszcze w 2005 r., kiedy resort skarbu wybrał doradców prywatyzacyjnych. Pierwsza koncepcja obecnego rządu pojawiła się w marcu 2008 r. Od tego czasu zmieniła się dwukrotnie. Wiele wskazuje na to, że może się zmienić po raz kolejny.

[srodtytul]Kilka transz[/srodtytul]

W resorcie dojrzewa pomysł zakładający, że po transakcji żaden z inwestorów nie będzie miał decydującego wpływu na GPW. Do zmiany dopinguje fakt, że wiążące oferty złożył tylko jeden inwestor strategiczny (Deutsche Boerse). Rząd obawiał się, że w takiej sytuacji trudno będzie wynegocjować korzystne warunki.

Nieoficjalnie przedstawiciele MSP potwierdzają, że rozważany jest debiut giełdowy i podział akcji na transze: dla inwestorów finansowych (TFI, OFE i private equity), członków giełdy (głównie domy maklerskie), a także osób indywidualnych (15 proc.). Skarb Państwa zatrzymałby w swoich rękach 25 proc. akcji i dodał do statutu giełdy zapisy zabezpieczające przed niespodziewanym przejęciem większości papierów przez jeden podmiot.

Takie ryzyko może być nie tylko teoretyczne. Okazuje się bowiem, że akcjami GPW interesuje się m.in. amerykański Kohlberg Kravis Roberts, znany z wrogich przejęć na giełdzie nowojorskiej.

[srodtytul]Domy maklerskie zadowolone[/srodtytul]

Zmiana koncepcji spodobałaby się dużej części środowiska skupionego wokół GPW. Domy maklerskie przestrzegały nie- raz, że sprzedając giełdę ryzykujemy odpływ największych spółek na niemiecki parkiet. – Jeżeli pojawiają się nowe pomysły, które w szerszym zakresie obejmą interesariuszy giełdy, to bardzo dobrze. Giełdy notowane na giełdzie to jeden z wariantów stosowanych na świecie. Wydaje się, że również inwestorzy indywidualni byliby zainteresowani zakupem akcji GPW – mówi Mariusz Sadłocha, prezes Domu Maklerskiego Banku Zachodniego WBK.

– Rozproszony akcjonariat nie zamyka żadnej drogi na przyszłość oraz wiąże interesariuszy (domy maklerskie, inwestorów) z GPW więzami właścicielskimi. To jest bardzo ważne – bo już niedługo czeka nas konkurencja z alternatywnymi platformami obrotu. Brokerzy, którzy nie będą czuli związku z giełdą, z większą łatwością mogą przenieść się z klientami na inne rynki – dodaje Wiesław Rozłucki, były prezes GPW.Oficjalnie resort skarbu nie potwierdza, że pojawiła się jakakolwiek nowa koncepcja prywatyzacji GPW. – Wyznaczyliśmy konkretny termin uaktualnienia oferty, który mija w piątek i tego terminu się trzymamy – mówi Maciej Wewiór, rzecznik MSP.

– Jasno mówiliśmy wszystkim potencjalnym inwestorom, jakie są nasze oczekiwania zarówno cenowe, jak i pozacenowe. Pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze. Inwestor musi przede wszystkim podzielać naszą wizję rozwoju i przyszłości giełdy. Nie znaczy to, że jedyny aktualny chętny tych wymogów nie spełnia, tylko że jest ich bardzo dużo, a jeśli któryś wydaje się niejasny, wymaga doprecyzowania. Dlatego rozmowy tyle trwają – dodaje.

[srodtytul]MSP czeka na negocjacje[/srodtytul]

Nieoficjalnie ustaliliśmy, że ostateczna decyzja o zmianie koncepcji zostanie podjęta po zakończeniu negocjacji z Deutsche Boerse. Te jednak odbędą się pod warunkiem, że Niemcy poprawią ofertę. Czy do tego dojdzie? – Jesteśmy zaangażowani w proces. Niemniej jednak mamy jeszcze czas na ostateczną decyzję. Nie chcę obecnie wyprzedzać faktów – mówi Jochen Biedermann, wiceprezes frankfurckiej giełdy odpowiedzialny za transakcję.

[ramka][b]Ewolucja planów resortu skarbu[/b]

[b]marzec 2008 r.[/b] Ministerstwo Skarbu Państwa prezentuje koncepcję zakładającą zarówno ofertę publiczną (19 proc. akcji),jak i ofertę kierowaną (28,8 proc.) do „interesariuszy GPW”.

[b]lipiec 2008 r.[/b] Resort skarbu zmienia plany – zwiększa pulę akcji proponowanych inwestorom kwalifikowanym, walory oferowane w ofercie publicznej mają być bez prawa głosu.

[b]listopad 2008 r.[/b] MSP sygnalizuje, że akcje GPW mogą być sprzedane inwestorowi strategicznemu; mówi się o funduszach arabskich.kwiecień 2009 r. Zaproszenie czterech dużych światowych operatorów – London Stock Exchange, Deutsche Boerse, Nasdaq OMX oraz NYSE Euronext – do prywatyzacji GPW.

[b]czerwiec 2009 r.[/b] MSP otrzymuje cztery wstępne oferty na zakup większości akcji GPW, prywatyzacją interesuje się też sześciu członków giełdy.

[b]listopad 2009 r.[/b] Oferty wiążące złożyły: Deutsche Boerse (jako jedyna z inwestorów strategicznych) oraz Pekao i Banco Espirito Santo de Investimento (członkowie GPW). [/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy